Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

po prostu konfiarze są niebezpieczni dla otoczenia, i trzeba ich izolować razem z tymi psami.


@gozer-traveler: Myślę, że to niewłaściwa interpretacja - to po prostu niebezpieczny dla otoczenia debil. Akurat konfiarz, bo to partia stricte dla debili ale akurat z tego jedynym niebezpieczeństwem jest wywoływanie zgorszenia i niesmaku u rozumnych ludzi.
  • Odpowiedz
@thorgoth: dopuszczasz możliwość że po prostu może być z------m psiarzem który czuje sie bezkarny ze względu na koneksje i jego poglądy nie mają tu nic do rzeczy? Jak jakis lewus kogoś zabije psami to też będziesz uwypuklał jego poglądy?

Bo wiesz, byłoby głupio gdyby sie okazało że uzywasz strasznej tragedii (brutalnie zamordowany czlowiek po którym ktoś teraz płacze i tęskni za nim) do uderzania w grupę (grupy) ludzi ktorych nienawidzisz
  • Odpowiedz
  • 9
@recznik_z_ikei: dopuszczam taka możliwość ale mimo wszystko jego poglądy polityczne wydają mi sie spójne.
Absolutnie wierzę tez w zyebanych pisarzy o lewicowych poglądach ale to nie jest ten sam typ co mindset "prawdziwy mężczyzna i prawdziwy pies musi być agresywny"
  • Odpowiedz
@thorgoth: ja bym proponował zamknąć go z psami w dużej klatce bez jedzenia i picia - niech go zeżrą - najlepiej na widoku i relacja live na yt dla innych psiarzy, których zwierzęta zagrażają społeczeństwu
  • Odpowiedz
@thorgoth: Gość może ma jednak pecha, tak kpiąc, że teraz to jest sprawa mocno nagłośniona i Polska chce jego krwi, jak kierowcy BMW pod Łodzią. Wiadomo, że słusznie. Jednak tu zawiodła po raz kolejny profilaktyka, bo jakby po pierwszym numerze jakiś lekarz wet. był na jego posesji to stwierdziłby, że psy realnie mogą zagrażać ludziom to na 100 % pod specjalnym nadzorem zostałaby odłowione i wywiezione chociaż na jakąś odpowiednią
  • Odpowiedz
@Sylwiusz89: tylko to były psy szkolone przez niego do pracy w policji, nie wiadomo ile ich przez lata sprzedał policji - te które zostały u niego nie przeszły kwalifikacji. Jakby to były zwykłe agresywne psy u zwykłego człowieka to służby coś tam mogły zrobić. Jego brat i ojciec pracowali w policji, miał znajomości w mundurówce, mieszkańcy mówią, że na tą strzelnicę przyjeżdżali strzelać lokalni policjanci, prokuratorzy i "wszyscy święci" i
  • Odpowiedz