Wpis z mikrobloga

Jestem śmieciem. Piłem wódeczkę panowie. Wczoraj na rowerze 300 czystej wleciało, potem w domu 200 spirytu 95 koni. Pozamiatany jeszcze siedze na kiblu i pije nalewkę brzoskwiniową. Kebaba bym zjadł ale otwierają o 11 dopiero. Odpokutuję dziś i jutro a w sobotę znowu moja pani mnie wezwie, no bo co. Juz się pogodzilem, przestałem walczyć i jestem spokojniejszy.
#przegryw #alkoholizm
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PierwszySpartanin: Słuchaj to nie jest tak, że to Ty jesteś śmieciem. W tej chwili patrzysz na świat przez butelkę. W chwili, kiedy masz zapchaną mózgownicę alkoholem postrzegasz różne rzeczy w dość zwężonym polu. Po takiej ilości alkoholu jest mętlik. Postrzeganie tego samego problemu może zmienić się kilka razy w ciągu godziny. Pamiętaj, że w tej chwili szkodzisz sobie niszcząc zdrowie. Te zdrowie będzie Tobie potrzebne do rozwiązywania problemów, które zapijasz.
  • Odpowiedz