Wpis z mikrobloga

#gielda ale dla zasięgu wołam #bitcoin #kryptowaluty

Trochę nie rozumiem, o co tu właściwie chodzi. Jest sobie to całe krypto. Sam mam tam jeszcze coś z dawnych, hehe, czasów. Przecież miało być zdecentralizowane, niezależne od rządów, pełna wirtualna wolna amerykanka, świat prawdziwych wolnych orłów. Pirackie dublony naszych czasów.

A teraz nagle, gdy pojawią się jakieś manipulacje czy wyjebki, wszyscy kwiczą, że SEC ma ścigać kogoś, kto sobie zagrał na śmiesznych monetach szorta albo zrobił wyjebkę na giełdowych bugach.

Kogo to, k---a, obchodzi? Gdzie się podziali twardzi coinerzy i hodlerzy? Czemu wasze monety reagują na byle pierdnięcie Trumpa? Czemu się tym przejmujecie, ludzie wolni? Przecież bitcoin leci to the moon, 1M w 2035 ( ͡ ͜ʖ ͡)

Jak to tam było czyje klucze tego tokeny? Albo jesteście cyfrowi piraci albo p---y xD
cytr0netx99 - #gielda ale dla zasięgu wołam #bitcoin #kryptowaluty 

Trochę nie rozum...

źródło: w2s2udy9tnl61

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@beatboxer_z_tworek: albo produkt dla elit i półświatka ktore musza gdzies wyprowadzac brudna kase a to byl jedyny produkt ktory pozwalal bezpiecznie ja lokować po aferze panama papers- anonimowo, bez podatku, po tej aferce wyceny krypto wystrzelily i staly sie produktem spekulacyjnym ulicy( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@cytr0netx99: Bo to spekulacyjne g---o którego wartość zależy od niczego innego niż wiara podsycana tanimi manipulacjami i FOMO. Takie złoto tylko cyfrowe. Prawdziwa waluta to Fiat.
  • Odpowiedz