Wpis z mikrobloga

@mala_kropka: ide se ja kiedyś chodnikiem, nagle pac! Cos mi spadło na głowę. Rozglądam się, a za chwilę na chodnik lecą łupinki orzecha laskowego. Myslalam, że może wrona zrzuca mądrala, rozglądam się, a tu rosła sobie taka spora leszczyna, aż wisiała nad chodnikiem, a na niej siedział taki w-------y wiewiór, wyglądał jak mały paker, i łupał te orzechy zebiskami, a potem jeb jeb łupinki na chodnik. Jestem w stanie uwierzyć,
  • Odpowiedz