Wpis z mikrobloga

od jakiegoś czasu raz w tygodniu jeżdżę pociągami IC pomiędzy dużymi miastami. Trasa tam i z powrotem, jakieś 4 godzinki w jedną stronę.
Co 2 podróż w okolicach miejsca gdzie siedzę jest awantura a zajęte miejsce. Ktoś sobie siedzi, ktoś przychodzi no i ona ma to samo miejsce. "Ale ja mam to miejsce, Pani zobaczy", "No ale ja też mam to miejsce" no i jest awantura kto ma siedzieć. Zawsze, ale to zawsze po krótkiej wymianie zmian okazuje się że jakiś delikwent (w 90% przypadkach jest to kobieta) miejsce może i ma to samo, ALE NIE ZGADZA SIĘ DATA.
Zawsze sobie myślę wtedy: Jakim trzeba być głąbem, żeby kupić bilet z inną datą niż się planuje jechać?
Zrozumiałbym gdyby to były incydentalne przypadki, ale mówię... już tak ze 2 miesiące co tydzień jeżdżę pociągiem i co chwilę jestem świadkiem takiej sytuacji.
#rozkminyzdupy #rozkminy #gownowpis
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kolega_z_sasiedztwa: akurat po systemie sprzedaży PKP można się wszystkiego spodziewać, potrafi z d--y się strona przeładować, odświeżyć, prosta czynność, zmiana jakaś w wyszukiwaniu to wprowadzanie wszystkiego od nowa
  • Odpowiedz