Wpis z mikrobloga

Ej, mam pytanie i to takie zupełnie poważne, bo strasznie mnie ta sprawa nurtuje od kilku dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oglądałem sobie z dziećmi Kamień Filozoficzny i podczas seansu spłynęło na mnie pytanie, które nigdy wcześniej nie zaprzątało mi głowy. Harry trafił do Hogwartu mając 11 lat. Poprzednie lata spędził więc w szkole podstawowej - Key Stage, czy co tam mają. Nagle w wielu lat 11 przerywa edukację i znika. I żadna publiczna instytucja się tym nie zainteresowała. Gdzie jest szkoła? Gdzie jest opieka społeczna? To tyko luźne rozważania, ale zasadnicze pytanie brzmi - czy oni w tej Wielkiej Brytanii są normalni? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#harrypotter #pytaniedoeksperta #pytanie
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Majku_: Tam jest powiązanie świata magicznego z niemagicznym. Minister magii ma kontakt z rządem "zwykłych ludzi". Myślę, że takie info jakoś tam idzie kanałami urzędowymi i jest fabrykowane, że np. taki Harry gdzieś tam się uczy.
Jednak nie szukaj logiki w HP, bo jej nie ma.
  • Odpowiedz
  • 1
Tam jest powiązanie świata magicznego z niemagicznym. Minister magii ma kontakt z rządem "zwykłych ludzi"


@DocentMarzanek: no dobra, czyli w zasadzie całość sprowadzamy do tego, że mugole wiedzą, iż czarodzieje istnieją, ale wszyscy udają, że nie istnieją (weźmy również pod uwagę mugolskie rodziny z dziećmi uzdolnionymi magicznie, jak Grangerowie). To zupełnie jak z mafią i kurami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jednak nie szukaj logiki w HP, bo jej nie ma.

A to to
  • Odpowiedz
@Majku_: Vernon wmawiał ciotce Marge, że Harry jest młodocianym przestępcą i poza wakacjami przebywa w poprawczaku imienia świętego Brutusa czy jakoś tak xD Pewnie ta sama wersja była sprzedawana sąsiadom i wszystkim innym mugolom, którzy pytali Dursleyów o szkołę Harry'ego.

A od strony urzędowej - obstawiam, że ministerstwo magii tuszowało takie sprawy i pilnowało, żeby w papierach nic nie budziło podejrzeń. A jeśli jakiś mugol za bardzo się interesował -
  • Odpowiedz
  • 1
Vernon wmawiał ciotce Marge, że Harry jest młodocianym przestępcą i poza wakacjami przebywa w poprawczaku imienia świętego Brutusa czy jakoś tak xD P


@Apaturia: a faktycznie, pamiętam to z książek :D

A od strony urzędowej - obstawiam, że ministerstwo magii tuszowało takie sprawy i pilnowało, żeby w papierach nic nie budziło podejrzeń. A jeśli jakiś mugol za bardzo się interesował - od czego jest obliviate ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Majku_: dobre pytanie mocno zaburza immersję bo przecież takich jak Harry musiałoby w jukejskim systemie edukacyjnym o wiele więcej. I co dzieciak kończył kilka klas odpowiednika podstawówki a potem dostawał list czyli nauczył się kilku podstaw i wszystko jak krew w piach. Czyli że takie Malfoje, rudzielce i reszta rodów magicznych nie znała nawet takich podstaw jak pisanie, czytanie, liczenie, itd. no chyba że ich ktoś tego uczył w miedzyczasie.
  • Odpowiedz