Wpis z mikrobloga

Śmianie się z umiejętności językowych sutenera, to postkolonialna pedagogika wstydu.

Śmianie się z umiejętności językowych Trzaska, to spotkanie z najwyższym, metafizyka.

#polityka
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bo nic realnie na niego nie maja.


@Hrjk: dlatego potrzebujemy kolejnych 8 lat samodzielnej wladzy pisu, wtedy na pewno znajda brudy na tuska i reszte, przy okazji ogarna biliony reparacji wojennych od niemiec i postawia elektrownie atomowa i fabryke samochodow, mowie ci mordo.
  • Odpowiedz
@misiopysio: napisz poprawnie: smianie sie bo nie umie a Trzask smianie sie bo umie. To diametralnie zmienia perspektywe. To tak kak ja sie smieje z tego, ze jesteś cymbalem, a ty ze mnie bo jestem od ciebie madrzejszy
  • Odpowiedz
@misiopysio: Tak naprawdę to nawet Trzaskowski i Sikorski nie posługują się jakimś wyrafinowanym angielskim. Wszystkie słowa z ich wypowiedzi jakie słyszałem były na poziomie B2.
  • Odpowiedz
@kinlej: no tak xD poziom B2 to 3000-4000 słów, a C1/C2 to 4000-6000 słów. Czyli znając 4000 słów możesz być jednocześnie na poziomie B2 i C2. Ale w sumie nie potrzebnie ci tłumacze jeśli poziom określasz tylko ilością używanych słów.
  • Odpowiedz
@Hrjk

@henk__ tak, wiemy ze w ksywce Bążur chodziło o to zeby przypiąć mu jakąkolwiek prześmiewczą przywarę, tak by pisowcy mogli się poczuć lepsi i traktować Trzaskowskiego gorzej. Po prostu nie mogą sie do niego o nic przyczepić więc wybrali znajomość języków, ale mogliby sie p-------ć do koloru krawatu, wielkości uszu czy innej bzdurnej cechy, bo nic realnie na niego nie maja.


W przeciwieństwie do faceta ktory z---------ł pijaczkowi
  • Odpowiedz