Wpis z mikrobloga

może ktoś z #programowanie #komputery pomoże rozwikłać zagadkę dzieciństwa :)
otóż jako dziecko (6-8 lat) miałem w domu Atari 65XE, za bardzo nikt nie umiał tego obsługiwać poza standardowym wczytywaniem gier i programów z kaset (co na dzisiejsze czasy podejrzewam że byłoby dość trudne dla takiego dziecka). Jednak wtedy mi to nie wystarczało i trafiłem pewnego razu na gazetki Bajtek z dziwnie zadrukowanymi stronami - jak się okazało były to programy w basicu (najprawdopodobniej). Pamiętam jak przez mgłe, że ktoś podpowiedział, że jak się to przepisze do komputera to uruchomi się nową grę (i pamiętam że raz znajomy rodziców to im pokazał i wyświetlił jakąś kozacką grafikę, która się rysowała.
Zapragnąłem też to zrobić i przepisać taki kod, domyslacie się że trwało to to wieki dla dziecka jakim byłem, które ledwo pisało :) ale wklepywałem ten kod literka po literce n koncu był end i...... nic się nie działo. Nie potrafiłem tego za nic uruchomić, zapewne trzeba było użyć jakiejś komendy, skompilować ten kod?
Pamiętam że próbowałem wiele razy aż w końcu nie otrzymawszy z nikąd pomocy (internetu nie było, znajomi też nie wiedzieli jak) - porzuciłem ten pomysł. Teraz się zastanawiam jak lisko byłem, czy trzeba było rozpocząć ten kod jakąs komendą czy zakończyć? Czy można było "nagrać" to na kasete tak aby potem uruchamiać?
taka zagadka dzieciństwa, nie znam się na tym ale być może gdyby wtedy znalazł się ktoś kto by mi pokazał to życie potoczyłoby sie zupełnie inaczej
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@torian15 Jak wyżej. Komenda RUN. I tak, można było to zapisać na kasecie. Cały wic polegał na tym, że jeżeli program nawet u autora działał, to wystarczyła jedna literówka w redakcji, żeby nie dzialał po jego wpisaniu w Basicu.

A takie motywy zdarzały się bardzo często w magazynach typu właśnie Bajtek albo Moje Atari.
  • Odpowiedz
@torian15: programów w basicu się nie kompilowało. Jak chciałeś uruchomić program zapisany w pamięci to wpisywałeś RUN i potwierdzałeś enterem/returnem (nie pamiętam co miało atari, c64 boy here).
Zapisać na taśmie/dyskietce rzecz jasna też było warto, bo po resecie komputera zawartość pamięci przepadała.
  • Odpowiedz
  • 0
@EnderWiggin: o to niezle :) a pamietam jeszcze ze nie szlo wrócic do tekstu napisanego wyżej - tzn jak zapełniłem cały ekran i kolejne wiersze szły w dół to nie mogłem wrócić na poczatek tekstu (cos jak dzisiejszy scroll) - tak jakby ten tekst ginał.
tak czy inaczej spróbuje odpalić ten sprzet i po latach coś uruchomic:)
  • Odpowiedz