Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KIaudik: Mnie ciekawi cos innego:
1-skad taki skokowy wzrost kosztow od 2021
2-jesli kopaln coraz mniej to jakim cudem koszty rosna?

BTW do konca roku w moim miescie zamkna ostatnia kopalnie (kiedys bylo ich 11). Ostatnia panstwowa bo prywatna ktora dziala od wielu lat ma sie calkiem dobrze i dalej prowadzi nabor pracownikow :D

  • Odpowiedz
Skoro wungiel chrum chrum jest taki zajebisty, to dlaczego pis zamknal 14 kopalni?


@KIaudik: To nie jest tak, że oni zaczęli zamykać kopalnie w pewnym momencie z racji tego iż zwyczajnie zaczęły się stawać one nierentowane, niebezpieczne i przestarzała a ich remont by za dużo kosztował xD Swoja czasu, tak nie wiem pewnie z 15-20 lat temu to całkiem sporo było wypadków w kopalniach gdzie wybuchał jakiś metan pod ziemią
  • Odpowiedz
@gorzki99: Ad. 2 to proste. Węgiela jest coraz mniej, jest w trudno dostępnych miejscach, więc więcej trzeba wydać, bo go wydobyć (zabezpieczyć chodniki i szyby, pracujących pod ziemią ludzi, biorąc również pod uwagę jaki wpływ ma to na powierzchnię, dodatkowo dolicza się też koszty rekultywacji).
  • Odpowiedz
@mnemonk: Mireczku chcesz mi mowic na czym polega wydobycie wegla w pl? Doceniam ale nie musisz. Moglbym Ci sporo wyjasnic dlaczego nieco mijasz sie z prawda :D Moze inaczej - owszem ze poklady sa coraz glebiej. Ale to tylko jedna ze skladowych :D
  • Odpowiedz
@mnemonk: Kopaln jest coraz mniej.
"W 2021 roku w Polsce istniały 42 jednostki organizacyjne (kopalnie) wydobywające węgiel kamienny"

"Według stanu na grudzień 2024 roku, w Polsce działało 19 kopalń węgla kamiennego"

O ponad 50% spadla ilosc kopaln. Jak wiec powinny
gorzki99 - @mnemonk: Kopaln jest coraz mniej. 
"W 2021 roku w Polsce istniały 42 jedn...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
@gorzki99: Czyli największym problemem jest centralne zarządzanie, krótkozwroczność i chaos? W sensie, że przez to, że się zmieniają rządzący, nie ma spójnej myśli rozwojowej dotyczącej wspólnego dobra, każdy na stanowisku w rządzie myśli tylko o tym, żeby wsadzić na stołki swoich, albo swoim zapewnić źródełko kasy. I nikt nie chce podejmować trudnych decyzji?
To co piszesz, to wiedza typowo branżowa, nikt z zewnątrz nie ma pojęcia jak dokładnie to wygląda
  • Odpowiedz
Czyli największym problemem jest centralne zarządzanie, krótkozwroczność i chaos? W sensie, że przez to, że się zmieniają rządzący, nie ma spójnej myśli rozwojowej dotyczącej wspólnego dobra, każdy na stanowisku w rządzie myśli tylko o tym, żeby wsadzić na stołki swoich, albo swoim zapewnić źródełko kasy. I nikt nie chce podejmować trudnych decyzji?


@mnemonk: Sam bym tego lepiej nie ujal. Dodalbym jeszcze tylko do tego zabetonowane zwiazki i przerosniete roszczenia finansowe.

To
  • Odpowiedz