Wpis z mikrobloga

Nigdy nie jeździłem na motocyklu czy skuterze i w tym roku, po zaledwie 20 godzinach kursu podejdę znowu do egzaminu na pełną kategorię A.
Poprzednio na nierównej nawierzchni w Wordzie podbiło mi tylne koło przy ominięciu przeszkody i stuknąłem pachołek. Nie sądziłem, że gladius może rozpędzić się tak szybko do 80 km/h, pewnie jakbym jechał jak normalny człowiek 50 km/h to bym już dawno miał zdane ( ͡° ͜ʖ ͡°) #motocykle
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Ochlapto: Nie pytaj, kurs był taki, że po placu mi normalnie ciężarówki jeździły dostaraczające towar. Ogólnie szkoła, którą wybrałem okazała się dramatem, zero ćwiczeń, sam do wszystkiego dochodziłem
  • Odpowiedz
@OrgStJones: bez kitu szkoły powinni jakoś kontrolować pod kątem minimum własnego placu asfaltowego z każdym zadaniem egzaminacyjnym i dostępności tych samych maszyn, co w WORD. Biorą kasę, a u mnie nauka na starym złomie i nawet MT nie wiedziałem jak odpalić. Nie masz mozliwości szkolenia to nie bierz kursantów, proste.
  • Odpowiedz
  • 0
@apeee: jakbyś zobaczył motocykl na którym jeździłem to dopiero. Na egzaminie mi przestały działać światła ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale jak to się mówi - jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz
  • Odpowiedz
@OrgStJones: @apeee Sprzedam wam taką historię, że jedna szkołą na wsi podobno zamykała drogę dwoma naczepami od traktora, żeby móc trenować ( ͡º ͜ʖ͡º) Albo egzaminator, który był alkusem i siedząc na placu pociągał z gwinta ukradkiem ( ͡º ͜ʖ͡º) Takie to są kontrole w Polsce...
  • Odpowiedz
Nie pytaj, kurs był taki, że po placu mi normalnie ciężarówki jeździły dostaraczające towar.


@OrgStJones: Ja na kursie miałem na tym samym placu ziomala ćwiczącego ciężarówką z naczepą na prawko na ciężarówkę. Wkurzało mnie to, ale z perspektywy czasu akcja na plus, bo się nauczyłem rozglądać.
  • Odpowiedz
@apeee: ale wiesz ze masz wybór, przecież sam mozesz sprawdzic co ma dana szkoła. Nikt nie każe wam wybierać taniej u Zdziśka, który da ci motur na 20h i podpisze papier ze mozesz podchodzić do egazminu. Ale jak ktos widzi cene kursu 2k to bierze bo po co przepłacać
  • Odpowiedz
@PoteznyMagWody: ceny mają wszyscy takie same, może 200zł różnicy. Patrzyłem na statystyki zdawalności, ale jak widać to nic nie pokazuje. Inna sprawa, że żadna szkoła u mnie w mieście, a jest ich z 10 nie ma normalnego placu. Musiałbym jezdzić 100km na kurs.
  • Odpowiedz
@apeee Dzisiaj zdawałem (pozytywnie) to w sumie nawet WORD u mnie w mieście nie ma normalnego placu xD Ósemka jest w raz pod górę, raz w dół, a na szybki slalom i ominięcie rozpędzasz się prawie bez wieczności zadania i pod kątem do niego xD
  • Odpowiedz
@OrgStJones: Ja miałem podoben przygody ze szkołą jazdy. Chłop całe 16h jak jezdzilem na placy siedzial w aucie i oglądał mecz/spał xD Mój gladius miał problem z pompą paliwa, nie dało się robić 2/3 zadań, bo przy odkręceniu manetki szarpał a na jedyncę bez gazu falowały obroty i ósemki też się nie dało robić XD
  • Odpowiedz
  • 0
@DywanTv: Mój miał jedną oponę (przód) gładką, drugą miał jak do typowego scramblera albo i nawet deko crossową xD Telepało go na wolnych obrotach, że też latałem przód tył non stop przez pompę. A do tego wydech zalepiony pianką jakąś, jak zobaczyli go w Wordzie (dostałem gratis pierwszą próbę) to się prawie posikali egzaminatorzy ze śmiechu xD
Pierniczę, kupiłem 125, będę ćwiczył technikę jazdy sam , a nie będę Januszowi
  • Odpowiedz