Wpis z mikrobloga

@epicentrum_chaosu: @przeczki Zaznaczam, że pomysł w c--j niebezpieczny i bierzesz odpowiedzialność sam za efekty i pożar jaki można przy tym wywołać.
Weź gruby tygielek stalowy (każdy ma w garażu), palnik na gaz butan i dyszę do wypalania chwastów - na wylocie jest 1300 *C (łączny koszt około 90 PLN na allegro, gdy kupisz więcej kartuszy). Złom aluminiowy gdzieś można kupić, albo stopić listwy do narożników tynkarskich (chodzą na składach
  • Odpowiedz
@projektant_doktorant: Jeżeli to jest grzałka, to powinna mieć jakiś izolator między elementem grzejnym a obudową. Jeżeli powstał tam otwór, to tego izolatora pewnie już tam nie ma, więc kombinacje z zalewaniem tego aluminium albo spawaniem mogą doprowadzić do tego, że grzała będzie miała przebicie, Nawet jeśli byłby tam jakiś izolator ceramiczny na drucie oporowym, to jeśli nie nie popękał, to może to zrobić podczas zalewania ciekłym metalem albo spawaniem. Moim
motonita - @projektant_doktorant: Jeżeli to jest grzałka, to powinna mieć jakiś izola...

źródło: obraz

Pobierz
  • Odpowiedz
@przeczki da się to pospawać metodą tig, niestety nie wiem czy grzałka coś jeszcze wytrzyma, ona już spuchła w wyniku czego zrobiła się dziura. Moim zdaniem nawet po zalaniu otworu będzie ryzyko zwarcia.
  • Odpowiedz
@przeczki: aluminiowe grzałki zostały dobrych 10 lat temu zakazane, przy każdym odkamienianiu puszczają ogromne ilości aluminium w układ. Jak nie ma zamiennika z rurką ze stali, to trzeba coś dopasować albo wywalic ekspres do kontenera z elektroniką
  • Odpowiedz