Wpis z mikrobloga

@Ketoprofen: tak w ogóle to brzmisz jak jakaś "Alpha widow" :p

Kiedyś znajomi podjeli próbę zeswatania mnie z taką jedną, co to kiedyś była z jakimś ponoć bardzo przystojnym typem, który jednakowoż mocno korzystał że dosłownie podoba się każdej kobiecie i zwyczajnie się nią bawił xd

Typiara w podobnym tonie się wypowiada i też w medycznym zawodzie robi ¯\(ツ)/¯
Z tego też powodu dałem se z nią spokój, bo chociaż uczę się żonglować,
  • Odpowiedz
@Ketoprofen: córka mojego kolegi z poprzedniej pracy - baba sędziwego wieku, ok. 40 lat obecnie, też się, poza robotą na kilka etatów i nadgodzinami, nie odnalazła w życiu. Inteligentna, ładna kobita, z własnym mieszkaniem, przyjacielska i wygadana. Chłop ją wyrolował finansowo swojego czasu, z innymi też coś nie powychodziło. Wraca do pustego mieszkania i tak klepie te roboty.
Ja chyba też znalazłem się w błędnym kole. Marzyłem o czasowym bezrobociu,
  • Odpowiedz
  • 1
@dejwis: XD zabawny jesteś, nie wiem czy wiesz ale teraz co druga Julka z dobrego domu jest lekarzem, to nie jest jakaś filozofia. I tak, zdarzają się przyjeby siedzące na wypoku
  • Odpowiedz
  • 0
@lukija: pisałam właśnie że się nie doszukuję, autyzmu nie mam moim zdaniem, bardziej osobowość schizoidalna. Oba to podobne przypadki bo nie ma na to leczenia.

Nie wiem co dla ciebie jest problemem psychicznym, bo wszystko to należy do działki psychiatrii.
  • Odpowiedz
  • 0
@ka-lol: nie byłam nigdy w związku, najdalej jak zaszłam to kilka spotkań

Ale nie zaprzeczę że trochę się tak zachowuję, ja ogólnie mam wrażenie że się jak jakaś wdowa zachowuję przez całe życie co jej już mniej niż więcej zostało
  • Odpowiedz
@Ketoprofen: to może warto pójść tą drogą i sprawdzić dlaczego tego nie lubisz. Może istnieje jakiś ciąg przyczynowo skutkowy, który warto by odkryć i zrozumieć swoje obecne położenie. Według mnie świadomy czuły dotyk od bliskiej osoby ma moc leczenia najgłębszych ran lub po prostu sprawia mnóstwo przyjemności. Tak nasze mózgi są zaprogramowane, więc jeżeli dotyk sprawia jakąś formę cierpienia to raczej jest coś nie tak i nie jest to kwestia
  • Odpowiedz
Ale nie zaprzeczę że trochę się tak zachowuję, ja ogólnie mam wrażenie że się jak jakaś wdowa zachowuję przez całe życie co jej już mniej niż więcej zostało


@Ketoprofen: ej a może miałaś chłopa, jakiegoś super przystojniaka i tak zerwanie z nim tobą wstrząsło, że straciłaś pamięć ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Ketoprofen:
Jak ty niby po pierwsze skończyłaś studia, które wymagają samodyscypliny i determinacji, której schizoid nie ma, bo nie ma celów w życiu i nic nie daje radości
a po drugie jakim cudem na codzień pracujesz z ludźmi?
Dla mnie jako schizoida obie opcje są niewyobrażalne.

I co, miałaś jakieś koleżanki na studiach? No dobra, jak jesteś niebrzydka to ktoś tam mógł cię jeszcze adoptować i te studia przetrwalas, ale
  • Odpowiedz