[ada_lovelace]

W sierpniu 1957 roku, w ramach testu nuklearnego „Pascal-B”, amerykańscy naukowcy przypadkowo stworzyli jeden z najbardziej niezwykłych eksperymentów balistycznych w historii. W wyniku detonacji ładunku o mocy 300 ton trotylu w pionowym szybie testowym, stalowy właz o masie około 900 kg został wystrzelony w powietrze z prędkością szacowaną na ponad 66 km/s, czyli około 240 000 km/h. To ponad sześciokrotnie więcej niż prędkość ucieczki z Ziemi. Choć większość ekspertów uważa, że właz wyparował w atmosferze, załóżmy hipotetycznie, że przetrwał i porusza się po trajektorii prostej, niezakłóconej przez grawitację innych ciał.

Przy tej prędkości właz minąłby Marsa w około 20 minut, Jowisza po niespełna 3 godzinach, a Neptuna po około 18 godzinach. W ciągu jednej doby opuściłby granice Układu Słonecznego, przynajmniej w jego klasycznym ujęciu.

A co dalej? Najbliższy sąsiad Słońca, czyli układ Alpha Centauri, znajduje się w odległości około 4,37 lat świetlnych, czyli około 41,3 biliona kilometrów. Przy prędkości 66 km/s właz potrzebowałby około 20 000 lat, aby dotrzeć w jego okolice. To oznacza, że jeśli rzeczywiście przetrwał i porusza się w tym kierunku, minie Alpha Centauri około roku 22057.

To i tak pewnie najprawdopodobniej wcześniej niż programiści wykop dodadzą opcję dodawania wpisów na mikroblogu poprzez nowo dodany guzik dodaj.

#ciekawostki #wykop #technologia #historia #galileo #astronomia

[Rozdeptany_Jez]

@ada_lovelace: ciekawe w którą stronę jest bliżej ta ściana od której by się odbił i zaczął wracać. W tą co poleciał czy jakby był po drugiej stronie kuli ziemskiej.

[jkrsmkr]

@ada_lovelace: A skąd wiesz, że właz poleciała na Andromedę a nie np. do Wypizdowa?

[Obruni]

Przy tej prędkości właz minąłby Marsa w około 20 minut, Jowisza po niespełna 3 godzinach, a Neptuna po około 18 godzinach. W ciągu jednej doby opuściłby granice Układu Słonecznego, przynajmniej w jego klasycznym ujęciu.

@ada_lovelace: tutaj coś Ci sie grubo pomieszało, np mars jest w odległości minimum 60m km