Wpis z mikrobloga

XServer powstaje z popiołów. Wyrasta fork XLibre XServer, którego autorem jest koleś, który od wielu lat pracował nad X, wysyłając łącznie ponad trzy tysiące kommitów. Przez te wszystkie lata zarządzający projektem celowo blokowali rozwój tego oprogramowania, nie merdżując nadesłanych zmian, mając na celu wymuszenie jego powszechnego porzucenia przez całe uniksowe środowisko.

Powstanie forka tak dużego projektu jest bardzo rozsądne, gdyż zrobił to główny programista projektu. Już wkrótce, po bardzo wielu latach pojawi się nowa, beta wersja XServer z bardzo interesującymi nowościami. Wśród nich będzie izolacja aplikacji, która pozwoli grupować procesy aplikacji graficznych, tak, aby tylko ze sobą mogły współpracować. Pozwoli to wyizolować przechwytywanie klawiszy i zrzucanie ekranu. Wśród ponad trzech tysięcy kommintów znajdują się także te, które wycelowane są w dług technologiczny, usuwając m.in. sporo niepotrzebnego kodu.

Oprócz zarzutów celowego uwalania projektu, twórca zwraca uwagę na elementy lewicowego ekstremizmu, którym projekt przesiąknął. Dlatego autor nie tylko chce rozwijać dalej XServer w nowej wersji XLibe, ale też porzuca DEI i zaprasza do współpracy każdego, niezależnie od poglądów politycznych, płci, rasy, czy narodowości.

#linux
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przez te wszystkie lata zarządzający projektem celowo blokowali rozwój tego oprogramowania, nie merdżując nadesłanych zmian, mając na celu wymuszenie jego powszechnego porzucenia przez całe uniksowe środowisko.


@psiversum: Wiadomo dlaczego i czy to prawda? W sensie oczywiście autorowi największej ilości commitów bym wierzył, że wie o czym mówi, ale zastanawiam się jaki jest sens w takim blokowaniu merdżowania kodu. Jedyny powód sensowny, który mi przychodzi do głowy to czasem życie uczy,
  • Odpowiedz
  • 0
Wiadomo dlaczego i czy to prawda? W sensie oczywiście autorowi największej ilości commitów bym wierzył, że wie o czym mówi, ale zastanawiam się jaki jest sens w takim blokowaniu merdżowania kodu. Jedyny powód sensowny, który mi przychodzi do głowy to czasem życie uczy, że jak dany kod działa na X urządzeń od iluś lat i nie ma mocnego powodu jego modyfikacji to często lepiej zostawić jak jest.


@rtp_diov: Dokładnie nie
  • Odpowiedz
Wiadomo dlaczego i czy to prawda?


@rtp_diov: powód jest bardzo prosty. X server jest przestarzały, Wayland jest nowocześniejszy i lepszy. ale jak to zwykle w społeczności linuxa bywa, zamiast dostarczyć jedno dopracowane rozwiązanie, lepiej rozwijać kilka niedopracowanych jednocześnie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 1
powód jest bardzo prosty. X server jest przestarzały, Wayland jest nowocześniejszy i lepszy. ale jak to zwykle w społeczności linuxa bywa, zamiast dostarczyć jedno dopracowane rozwiązanie, lepiej rozwijać kilka niedopracowanych jednocześnie ¯\(ツ)/¯


@ly000: Linux to nie tylko Twój domowy komputerek, ale wiele specjalistycznych maszyn, które banglają na XSerwerze od dawna i po prostu nie ma bata, żeby od tak sobie przejść na Waylanda. Są to monitoringi, procesy produkcji, konsole sterowania,
  • Odpowiedz
Linux to nie tylko Twój domowy komputerek, ale wiele specjalistycznych maszyn, które banglają na XSerwerze od dawna i po prostu nie ma bata, żeby od tak sobie przejść na Waylanda. Są to monitoringi, procesy produkcji, konsole sterowania, itp. Blokowanie rozwoju XSerwera było więc bardzo szkodliwe, generowało olbrzymie koszta i zagrażało stabilności oraz sprawności wielu instalacji.


@psiversum: ale tym "specjalistycznym maszynom" rozwój X'a nie jest do niczego potrzebny.
  • Odpowiedz
@ly000: ja też jestem za tym aby było jedno rozwiązanie i aby odciąć Xorga a wszyscy byli turbo zadowoleni z Waylanda. Ale to nie jest tak łatwo i szybko możliwe przykłądowo takie XFCE jeszcze się na to przestawia dopiero.

ale tym "specjalistycznym maszynom" rozwój X'a nie jest do niczego potrzebny.

Generalnie w większości to prawda aczkolwiek wtedy te maszyny muszą zapomnieć o aktualizacjach. A takie przypadki jednak wyboru Xorga póki
  • Odpowiedz
@rtp_diov: nie no, to wiadomo że trzeba na spokojnie. tak jak piszesz Xorg jeszcze istnieje i łatki są ok, ale nie ma co tego rozwijać, lepiej żeby ludzie skupili się na Waylandzie, który jest po prostu bardziej obiecującym rozwiązaniem. no i już teraz dla zwykłego użytkownika działa po prostu lepiej, bo szybciej, mniejsze opóźnienie, lepsze wsparcie dla wielu monitorów, fractional scaling, hdr i inne tego typu rzeczy, które na innych
  • Odpowiedz
Przez te wszystkie lata zarządzający projektem celowo blokowali rozwój tego oprogramowania, nie merdżując nadesłanych zmian, mając na celu wymuszenie jego powszechnego porzucenia przez całe uniksowe środowisko. Powstanie forka tak dużego projektu jest bardzo rozsądne, gdyż zrobił to główny programista projektu.


@psiversum:

Czytasz, co piszesz?
  • Odpowiedz
Wyrasta fork XLibre XServer, którego autorem jest koleś, który od wielu lat pracował nad X, wysyłając łącznie ponad trzy tysiące kommitów.


@psiversum: I który przy okazji zmieniał ABI psując różne komponenty m.in. xrandr za co został wykopany z grona deweloperów X.Org Server.

Przez te wszystkie lata zarządzający projektem celowo blokowali rozwój tego oprogramowania, nie merdżując nadesłanych zmian, mając na celu wymuszenie jego powszechnego porzucenia przez całe uniksowe
  • Odpowiedz
@psiversum: Abstrahując od tego, że autor tego forka w oryginalnym projekcie nie dokładał nowej funkcjonalności i miał dość konfliktowy charakter, ale patrząc na stan X11 - tak się kończy położenie łapy na kluczowe projekty przez Red Hata, gdy ten rozrósł się do wielkiego korpo. Zaczyna odwalać akcje w stylu starego Microsoftu - Embrace, Extend, Extinguish.

Wayland od początku był tworzony przez programistę związanego z Red Hatem, więc nie dziwi mnie
  • Odpowiedz
tak się kończy położenie łapy na kluczowe projekty przez Red Hata, gdy ten rozrósł się do wielkiego korpo. Zaczyna odwalać akcje w stylu starego Microsoftu - Embrace, Extend, Extinguish.


@Evilus: Wayland jest rozwijany przez niezależną organizację o nazwie freedesktop.org która powstała w 2000 roku i, zgadza się, także pracowała nad rozwojem Xorga. Nad Waylandem pracują w dużej mierze ci sami ludzie którzy pracowali nad Xorgem, nie ma tutaj żadnego EEE Red
  • Odpowiedz