Wpis z mikrobloga

#pracbaza #pracait #it #programista15k #programowanie

Jak big tech robił IT guyów w balona przez lata, żeby wychować sobie doskonałych wyrobników:

- Wmówili im ideę otwartego kodu. Wiele projektów jest open source, a przegrywy za darmo dodają kod do cudzych repozytoriów dla idei
- Przegrywy z IT w czasie wolnym pracują dla kogoś ZA DARMO, tylko po to, żeby mieć wpis do CV albo pochwalić się, że dodali commita do biblioteki Reacta i są kozakami. Znam ludzi którzy za friko piszą wtyczki do Visual Studio Code, z których korzystają poźniej korporacje ze darmo, robią to za wpis do CV lub po to żeby innym programistom szybciej pisało się kod.
- Hackatony, Advent of Code to spędy, które ma wyprać mózgi IT guyom, że kodowanie to pasja jak sport olimpijski. Trzeba być najszybszym, najlepszym, rywalizować.
- Ludzie zaczęli traktować programowanie jak zawody sportowe, a nie jak pracę i zestaw umiejętności, które powinny być dobrze wynagradzane.
- StackOverflow - forum, na którym kodoklepacze za darmo udzielają porad i pokazują, jak rozwiązać problemy. AI świetnie programuje, bo wszystko co w necie udostępniali przegrywy, repozytoria open source, tutoriale posłużyły do zbudowania AI, które teraz zastępuje kodoklepaczy.
- W innych zawodach, np. w prawie, nie ma opcji, że ktoś za darmo daje porady tam się za wiedzę płaci. W IT – przegrywy nagrywają tutoriale na YouTube za darmo.
- Do innych zawodów trudno wejść, bo nie ma tylu darmowych materiałów online. W IT, wszystko na tacy, otwarte dokumentacje, itd.
- Wychodzi Copilot dzień temu, a przegrywy już prześcigają się kto pierwszy nagra tutorial, jak pisać apki z pomocą copilota.

Ten zawód jest nie do uratowania. To jest nowy zawód, istniejący od lat 90., ale już została doszczętnie rozwalony przez mentalność wyrobników z IT. W latach 90. programowanie było trudne, nudne, dla ludzi którzy lubili matematykę, odstraszało większość. Ale korporacje i nierozgarnięte przegrywy sami zrobili marketing IT i zachęcili wszystkich do pracy.

Wszelkie programy typu baby do kodu, women in tech to kolejne dolewanie oliwy do ognia, żeby rozwalić rynek IT i obniżyć płace, żeby dodatkowo zachęcić babsztyle do programowania, bo wśród nich nadal panuje przekonanie, że IT to męski zawód i jest trudny, więc nie wybierają pracy w IT. Te programy to kolejny klocek do zaorania branży IT i obniżenia płac.

Wszelkie artykuły w Wyborczej, w Forbsach, o informatykach, którzy rzekomo zarabiają 40k, są na rękę korporacjom, bo więcej ludzi pcha się do IT i zaniża płace.
Dlaczego nigdy w tych gazetach nie piszą o zarobkach lekarzy w prywatnych klinikach? Codziennie widzę jakiś artykuł o zarobkach w IT, teraz jest moda na pisanie o zarobkach w AI i Cybersecurity.

Wyobrażacie sobie podobny nagłowek: "Specjalizacja z dermatologii gwarantuje zarobki 100 tys. zł miesięcznie. Można zarobić milion w rok". Lekarze z-----li by się ze szkalują ich zawód, bo oni wiecznie biedni i 8k zarabiają. Hejt na lekarzy i trzeba prawo zmienić.
p0melo - #pracbaza #pracait #it #programista15k #programowanie

Jak big tech robił IT...

źródło: obraz_2025-06-05_121955216

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@p0melo: Zapomniałeś popłakać nad tym, że rynek popsuli ludzie bez kierunkowego wykształcenia (lub w ogóle bez studiów) pchający się do branży. A właśnie, przypomniało mi się, że pytałem cie pod innym wątkiem i unikasz odpowiedzi - jakie studia ukończyłeś?
  • Odpowiedz
@p0melo: nikt nikogo nie zrobił w balona, opensource i dzielenie się wiedzą to kultura tworzenia nauki skopiowana z uniwersytetów przez pierwszych prograrmistów - naukowców.

Wszelkie programy typu baby do kodu, women in tech to kolejne dolewanie oliwy do ognia, żeby rozwalić rynek IT i obniżyć płace

ale to akurat prawda, gdy pracowałem w dużej polskiej firmie to był to główny argument na rezygnację z merytokracji w rekrutacji i pójście w
  • Odpowiedz
  • 1
rynek popsuli ludzie bez kierunkowego wykształcenia (lub w ogóle bez studiów) pchający się do branży.


@you_all_need_hugs: rynek zespuły korporacje które godziły sie zatrudniać ludzi bez studiów. Nie jest to na rękę nikomu, przecież bootcampowcy teraz mają jeszcze gorzej ze znalezieniem pracy, zalanie rynku ludźmi bo bootcampach nie wyszło na dobre ani ludziom po studiach ani po bootcampach. Ci po bootcampach powinni zrobić papier a firmy powinny pozwalniać ludzi bez szkoły
  • Odpowiedz
  • 4
@you_all_need_hugs: bo podatnicy płacą za kształcenie studentów informatyki na publicznych uczelniach, a dzisiaj ci ludzie są bezrobotni, bo na ich miejsce został przyjęty Mateuszek po europeistyce, który 5 lat temu obejrzał kurs na yt i został programistą bez studiów. Pieniądze wydane przez podatników na kształcenie ludzi od IT zostały zmarnowane, korpo tnie koszty zatrudniając Mateuszków po europeistykach za mniejsze stawki
  • Odpowiedz
@p0melo podatnicy płacili za kształcenie Mateusza po europeistyce i ciebie po XYZ (odpowiesz w końcu po jakim kierunku i na jakiej uczelni jesteś?) a to pracodawca teraz decyduje kto jest lepszy i kogo chce zatrudnić. Z jakiegoś powodu nie jesteś atrakcyjny i przegrywasz z Mateuszem (zakładam, że obecnie przegrywasz skoro tak męczysz ten temat)
  • Odpowiedz
Gdyby faktycznie tylko pasjonatów do tego rynku ciągnęło, to by rynek nie był rozwalony jak jest. To właśnie cwaniaki po studiach i bootcampach rozwalili rynek.
  • Odpowiedz
@p0melo: mordo jaka twoja historia
Jak studia praca ile exp jakie techn zarobki
Jak tam na rynku teraz masz robo szukasz

W życiu masz kogoś praca dom baba kapcie kredyt czy sam coś działasz?

Auto leasing krecha czy w------e?
  • Odpowiedz
@p0melo: Taki sam wysryw mógłbyś napisać o budowlance, rysowaniu czy jakiejkolwiek innej dziedzinie gdzie ktoś śmie dzielić się swoją wiedzą i swoimi umiejętnościami z innymi
  • Odpowiedz