Wpis z mikrobloga

przypomniało mi się właśnie randomowo, jak kiedyś w szkole usłyszałem w szatni, jak paru chłopa ze starszej klasy mówiło, ze „zajebia x” (kolegę z ich klasy), poszedłem ich p----------c do pedagog, a ona na to „nie kłóćcie się chłopcy” xD
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kot-kot-pies brakowało u was męskiej ręki. U mnie w szkole był pan Stefan. Wuefista, co papierosa z ust wyciągał tylko przed lekcją wuefu. Przeciwny paleniu, nie tolerował palenia na terenie szkoły. Miał na to uczulenie i...brak hamulców. To, że kogoś złapał za kurtkę i odepchnął krzycząc 'uwazaj upadniesz ' czy coś podobnego. Zawsze działało na 'nowych' i szybko się dowiadywali o jego legendzie. Stary chudy pan. Zawsze się potykał wchodząc do
  • Odpowiedz
@kot-kot-pies ja jakieś przygody z pedagog miałem. To była osoba co wymyśla jak najgorszej o tobie twoim rodzicom i nic więcej nie robi. Pamiętam, że u mnie skończyło sie to chyba grożeniem policją. Zarówno sprawcom jak i jej.
  • Odpowiedz