Wpis z mikrobloga

Projekt muralu ekologicznego „Kot Gacek – Szczecin” to artystyczna koncepcja zainspirowana postacią najbardziej znanego wolno żyjącego kota w Polsce – Gacka. Mural, w swoim założeniu, ma poruszać tematykę związaną z ekologią, ochroną zwierząt oraz odpowiedzialnością człowieka za środowisko miejskie. Centralnym elementem projektu jest realistyczno-graficzne przedstawienie kota Gacka na tle promienistego, jasnoniebieskiego nieba, symbolizującego czystość, świeżość i nadzieję.


Kompletnie nic mi tu nie pasuje do tego spasionego kocura, ale mural na propsie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://biznes.wzp.pl/szczecin-wybierz-swoj-ulubiony-projekt/
#szczecin
obsess - >Projekt muralu ekologicznego „Kot Gacek – Szczecin” to artystyczna koncepcj...

źródło: image

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krupier kot był schorowany, kiepsko odżywiony, narażony na ataki zwyroli, wpadnięcie pod auto itp. - jak ktoś ma kota to się go w domu trzyma, jak był ciągle na dworze, to nie była to kradzież ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kujukuju nie był schorowany i kiepsko odżywiony, narażony był na wszystkie czynniki jak to dziki kot. Tyle lat żył i mieli go w dupie, obudzili się jak temat zrobił się medialny.

I przede wszystkim nie mieli prawa zabrać tego kota gdziekolwiek.
  • Odpowiedz
@obsess: Pomysł fajny. Jeszcze pod jego imieniem dodałbym zapis fonetyczny [gat͡sɛk], bo jednak turyści z różnych krajów mogą inaczej wymawiać ten zapis, a chyba chcielibyśmy, żeby nazywali Gacka poprawnie :)
  • Odpowiedz
@Krupier: "Zajmujące się wolno żyjącymi kotami organizacje od dawna planowały schwytanie Gacka. Nie było to takie proste. Trzeba było skoordynować termin u weterynarza z wolnym miejscem w domu tymczasowym, a finalnie złapać kota. Udało się to dopiero 29 marca.

Kot przeszedł kompleksowe badania w lecznicy TOZ. Choć wyniki badań krwi wyszły bez zarzutu, Gacek ma już problem z zębami. Kota bolą też stawy. Dostał już na to leki i
  • Odpowiedz
@iwannafreshstart: świetnie, szkoda tylko, że zainteresowali się nim dopiero gdy temat stał się medialny. A jakieś jednostronne wypowiedzi dla mediów to mnie średnio interesują.

I nadal nie zmienia to faktu, że nielegalnie zabrali do siebie dziko żyjące zwierze.
  • Odpowiedz
@iwannafreshstart: to nie był żaden miejski łowczy tylko jakieś randomowe baby, które nie mają prawa przywłaszczać sobie żadnego dziko żyjącego zwierzęcia. Czego tu jeszcze nie rozumiesz?
  • Odpowiedz