Wpis z mikrobloga

Dajcie przykład jakiegoś podatku, który po wprowadzeniu obniżył cenę czegokolwiek. Tak mnie bardzo irytuje ten sekciarz z tagu #nieruchomosci że aż się prosi żeby mu telefon zabrać. Jak można być tak naiwnym?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@swobodny_jogurt: Nie jestem za katastrem, zwracam jednak uwage na to, że mówi się o selektywnej formie tego podatku. To rzadkość, zazwyczaj opodatkowane jest wszystko bez wyjątku w danej grupie.

Tzn.

Podatek cukrowy - solidarnie wszyscy nim dostali i wszyscy mogli jednakowo przerzucić go na
  • Odpowiedz
a raczej ktoś kto ma dwa mieszkania i je wynajmuje zwyczajnie zwiększy cenę do tej rynkowej. Po co ma zmniejszać cenę?


@swobodny_jogurt: Dlaczego ma coś zmniejszać? większość mieszkań z najmu jest właśnie takim drugim, to landlordzi z 10+ są rzadkością.

I ta mniejszość będzie musiała zdecydować, czy podnosić ceny (gdy większość nie podnosi, bo nie musi), czy obniżać marżę.

Jeśli 10-20% rynku zwiększy ceny, to osiągnie jedynie odpływ klientów.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin tak będzie, jestem ta obniżka :) każdy podatek jest odczuwalny w kieszeni ostatniego ogniwa więc w tym wypadku będzie tak samo a jeżeli ktoś myśli albo mówi inaczej to albo jest głupi albo forsuje dobre podatki by zwiększyć wpływy budżetowe.
  • Odpowiedz
każdy podatek jest odczuwalny w kieszeni ostatniego ogniwa


@swobodny_jogurt: Nie, nie każdy. TO działa tylko wtedy, gdy objęty nim jest każdy z tego ogniwa przed... a tutaj mówimy o czymś, co np. obejmie 10-20% rynku. Albo inaczej: jeżeli już ma wejść, to powinno to zostać tak dostosowane, by właśnie tylko mała (ale najbardziej szkodliwa społecznie) grupa dostała ten podatek, bo wtedy nie będą w stanie działać w sposób, w który opisujesz
  • Odpowiedz