[extraordinary_seaman]

#codziennywschodslonca

Dzień dobry. Dzisiaj wejście około 20. Z powodu braku starszego matrosa, który zszedł w tajemniczych okolicznościach....
Ej, kurde, naszła mnie poranna refleksja - a co jeśli to właśnie napad paranoicznych urojeń jest zwyczajnie prawidłową reakcją mózgu na trzymiesięczną pracę na statku, a to właśnie pozostałe dwadzieścia trzy osoby załogi to ci "krejzi ones"?

Anyways... z poswodu jego braku przeskakuję z powrotem na wachtę 18-6, przynajmniej na czas wyładunu, więc raczej wracam do codziennych wschodów, i to niezależnie od pogody.

Dzisiaj z galerii, reda wewnętrzna pod Paranagua, plus Wyspa Węży. Z opowieści brazylijskiej pilotki wynikało, że to wyspa, na którą przywożono wyłapane na lądzie węże, aż w końcu całkowicie ją przejęły, i stała się jakimś rezerwatem czy coś podobnego