Wpis z mikrobloga

Na początku był kwik deweloperów, potem fliperów, a teraz już nawet pośredniki na yt mówio, że no jest kiepsko.

Tylko dlaczego w takim razie, mimo ATH, braku sprzedaży i w zasadzie konsensusu, że kaplica - ceny stoją w miejscu XD

Wysuwałem taką teorię już dawno temu. Otóż nosacz zwyczajny ma taką charakterystykę, że zesra się, ale ceny nie spuści. Może dodawać, zdejmować, czekać 2 lata na konesera, no ale 20% niżej to nie, NIE DA SIĘ OKRAŚĆ itd.

Dlatego dalej uważam, ze jedyny możliwy scenariusz spadkowy w tym kraju to akumulacja, overbalance i panic sell. Nie wiem jak, w którym momencie - ale tylko gwałtowne załamanie sentymentu i wyprzedaż w panice jest w pełni zgodna z nosaczową charakterystyką.

#nieruchomosci
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na początku był kwik deweloperów, potem fliperów, a teraz już nawet pośredniki na yt mówio, że no jest kiepsko.


@mickpl: Kiepsko to mają Areczki tacy jak my. Ci o których piszesz radzą sobie dobrze.
  • Odpowiedz
Wysuwałem taką teorię już dawno temu. Otóż nosacz zwyczajny ma taką charakterystykę, że zesra się, ale ceny nie spuści. Może dodawać, zdejmować, czekać 2 lata na konesera, no ale 20% niżej to nie, NIE DA SIĘ OKRAŚĆ itd.


@mickpl: Temat walkowany byl na tagu wielokrotnie i pierwszy do tego nie doszedles. Polak nie sprzeda taniej niz kupil. Predzej bedzie jadl gruz a sam nieruch zmarnieje niz opusci cene (a czesto
  • Odpowiedz
  • 68
@lami: Nie, tak nie jest. Nosacz zwyczajny będzie trzymał latami - dopóki nie pęknie sentyment. Po 2008 roku sentyment sobie pękł, a ludzie puszczali ceny i po 50% z ichniejszych szczytów.
  • Odpowiedz
ałem taką teorię już dawno temu. Otóż nosacz zwyczajny ma taką charakterystykę, że zesra się, ale ceny nie spuści. Może dodawać, zdejmować, czekać 2 lata na konesera, no ale 20% niżej to nie, NIE DA SIĘ OKRAŚĆ itd.


@mickpl: "na mieszkaniach nie da się stracić" z d--y się nie wzięło
  • Odpowiedz
@mickpl: jest lipa znajomy pracuje u dewelopera i biorą tylko inwestorzy za gotówkę po upustach bo obecny rząd na to pozwala. Kredyciarzy areczków praktycznie nie ma
  • Odpowiedz
  • 1
widocznie taniej ludzie nie chcą sprzedać


@przeciwko78: A to już zależy i tu się robi śmiesznie. Bo jak ktoś chce jednak sprzedać to musi się teraz godzić na srogi upust XD
  • Odpowiedz
  • 1
@mickpl Jedyna szansa na spadek cen to budowa większej ilości mieszkań. Piasek jest tani bo jest go dużo, złota jest mało to jest drogie. Budowa mieszkań komunalnych, na wynajem długookresowy przez spółdzielnie i obniżony vat na materiały budowlane spowodują że nieruchomości przestaną być dobrą inwestycją. Gdy fundusze inwestycyjne, deweloperzy i fliperzy zaczną w panice wyprzedawać mieszkania to ruszy kula śniegowa że spadkami cen.
  • Odpowiedz
@mickpl: Myślę, że ceny spadłyby, gdyby Paszyk do chwilę nie ogłaszał nowego programu dopłat. Nawet jeśli przedstawia najgłupsze głupoty, które nie mają szans na wejście w życie, to i tak powoduje to utrzymanie sentymentu wśród kiszących, którzy spodziewają się, że prace nad dopłatami ruszą z kopyta zaraz po wyborach. Wolą sprzedać za rok +20% podczas pompy niż dziś -20%, gdy na rynku posucha. Panic sell jest możliwy tylko, gdy ministerstwo
  • Odpowiedz
  • 1
Panic sell jest możliwy tylko, gdy ministerstwo da jasny sygnał, że dopłat nie będzie


@KK44: To raczej trochę mało XD Panic sell to moim zdaniem gdyby eskalowała wojna, spadła u nas jakaś b---a, ogłoszono stan wyjątkowy czy różne takie scenariusze. Nawet jak Al Paszino ogłosi, że dopłat nie będzie to większość sprzedających nawet się o tym nie dowie.
  • Odpowiedz
@mickpl: może prawda jest dużo prostsza, a mianowicie może po prostu Ty znasz się na tym o czym piszesz tak jak polscy politycy na rządzeniu xD
  • Odpowiedz