Wpis z mikrobloga

@raj: ej, możemy się pobawić w drugą stronę:

Bez względu na to jak dobry masz rower:

-nie pozostaniesz suchy podczas deszczu

-nie pozostaniesz świeży po dłuższej jeździe w upale

-nie przewieziesz pralki na drugi koniec miasta

itp itd. Czemu rowerzyści za wszelką cenę starają się udowodnić, że są lepsi czy coś? Przecież rower i samochód to dwa różne pojazdy o różnych zastosowaniach - równie dobrze można porównywać lodówkę do mikrofalówki.
Bez względu na to jak dobry masz rower:


-nie pozostaniesz suchy podczas deszczu


-nie pozostaniesz świeży po dłuższej jeździe w upale


-nie przewieziesz pralki na drugi koniec miasta

@rss: Co do 1 i 3 na własnej skórze moge potwierdzić że to nieprawda (ad 1 - peleryna, ad 3 - cargo bike: http://www.wolnyrower.com.pl/2013/10/trojkoowemu-cargo-wolno-wiecej-czyli-8.html ) :)

Co do 2, to wszystko zależy od prędkosci.

Czemu rowerzyści za wszelką cenę starają się udowodnić, że
szczegolnie takimi uliczkami jak na zdjeciu


@courso: No, taką uliczką jak na zdjęciu to samochodem ci w ogóle nie wolno :) (zobacz na znak).
@raj:

Nie odebrałem tego cytatu w ten sposób, ze rowerzyści są "lepsi".


To co niby miało oznaczać pokazanie w stylu "ha, my mamy dźwięk ptaków, a wy nie"? :)

ad 1 - peleryna


Jeśli jedziesz przez 30 minut i coś tam kropi - okej. Jeśli jedziesz trzy godziny i jest ulewa - plażo, proszę.

ad 3 - cargo bike:


Rozumiem, ze jak następnym razem będę jechał kilkaset kilometrów samochodem wyładowanym najróżniejszym
Jeśli jedziesz przez 30 minut i coś tam kropi - okej. Jeśli jedziesz trzy godziny i jest ulewa - plażo, proszę.


@rss: Jechałem przez godzinę w ulewie - nie raz - i było OK. Dłużej nie, bo w Krakowie trudno znaleźć trasę, na przejechanie której potrzeba więcej niż godzinę.

Rozumiem, ze jak następnym razem będę jechał kilkaset kilometrów samochodem wyładowanym najróżniejszym ciężkim sprzętem audio, to pojedziesz ze mną obok z takim
To co niby miało oznaczać pokazanie w stylu "ha, my mamy dźwięk ptaków, a wy nie"? :)


@rss: No wlasnie to, ze jak nie wysciubiasz nosa z samochodu, to nie masz dzwieku ptakow :)

Na takiej samej zasadzie twoje stwierdzenie "jak następnym razem będę jechał kilkaset kilometrów samochodem wyładowanym najróżniejszym ciężkim sprzętem audio, to pojedziesz ze mną obok z takim samym ładunkiem?" co mialo pokazac, jak nie "wyzszosc" samochodu? ;)
@white_duck: na profilu FB, z którego pochodzi to zdjęcie, ktoś miał dokładnie taki sam pomysł jak Ty, a ktos inny to tak skomentował: " to zupełnie jak stanie w korku w drodze na spinning na siłowni" ;)