Wpis z mikrobloga

Postanawiasz coś zmienić w swoim życiu. Tymczasem dziś:
- w pracy nic nie zrobiłeś i jesteś na dobrej drodze do NEET
- cały wieczór scrollujesz zamiast realizować postanowienia

Ech, zawsze narzekałem na brak czasu, a właśnie go marnuję na scrollowanie i pisanie głupot. Od jutra ograniczam Wykop. Coraz mniej tu merytorycznych treści, a coraz więcej ścieku, brudnej polityki i promowania patologii. Na głównej same afery i sensacje. Święty tag ledwo zipie. Brać incelowska rozeszła się gdzieś po discordach, zero nowych akcji typu "projekt Klaudiusz". Tag betauprising martwy. Wydaje mi się, że nikt nie chce wyjść z przegrywu, każdy już pogodzony z losem i tag stał się miejscem do poklepania się po plecach i utwierdzaniu się w przekonaniu, że nie warto nic zmieniać. To pewnie prawda, sam wiele razy próbowałem, bez skutku, ale jak się czyta Mirko, to strach kolejny raz próbować. Społeczność mocno kameralna, większość userów odeszła, może obecna formuła portalu się wyczerpała? Pisać cokolwiek średnio jest sens, bo za moment nikt nie będzie o tym pamiętał, a jutro znalezisko wraz z komentarzami zniknie zasypane kolejnymi i nikt nie będzie do niego wracał, zwłaszcza żaden wpływowy polityk.

#przegryw

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@SendMeAnAngel: przeczytałem trochę twoich włosów. Utożsamiam się. Chciałbym cos zmienić, w głębi serca niby wiem że mogę to zrobić, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Jak napisałeś, mamy trudniej. Przez brak dynaminy, bycie innym, aspołecznym. Można wymieniać i wymieniać.

Nie wiem..nie mam pojęcia nawet jak się za to zabrać. Nie wiem czy nawet chce w sumie. I tak jestem skazany na porażkę. Posiadanie znajomych? Teraz? Niby dlaczego skoro przez okres
  • Odpowiedz