Wpis z mikrobloga

Dla Sylwii to miała być znajomość, która da jej nadzieję na lepsze jutro. Miała 28 lat, mieszkała od urodzenia w Poznaniu. Dziewczyna miała dobrą pracę ale zmagała się z depresją i brakiem zrozumienia dla swojej orientacji seksualnej, z tego powodu rodzice wyrzucili ją z domu kilka lat wcześniej. Magdę poznała na jednej ze stron internetowych dla homoseksualistów.

 -

Magda Sz. miała 22 lata. Pochodziła z wielodzietnej rodziny, od zawsze z niebieską kartą, pod opieką filii MOPS na Jeżycach. Matka alkoholiczka, ojciec po wylewie częściowo sparaliżowany. Gdy Magda miała 16 lat zginęła jej 7-letnia siostra, wjechała na dziecięcym rowerku pod tira. Nikt jej nie pilnował, nikt nigdy nie pilnował żadnego z ośmiorga rodzeństwa Sz. W mieszkaniu śmierdziało, nie było co jeść, dzieci bywały czasowo umieszczane w placówkach opiekuńczych.

 -

Magda skończyła podstawówkę dwa razy powtarzając klasę i na tym zakończyły się jej sukcesy edukacyjne. Do gimnazjum była zapisana ale nikt jej tam w zasadzie nie widział. Od najmłodszych lat spożywała a-----l, była notowana, najpierw za kradzieże w sklepach, potem rozboje, głównie na rówieśniczkach i staruszkach. Pracowała też jako kurierka dla dilerów, dwukrotnie złapano ją na posiadaniu znacznych ilości narkotyków.

-

Wszyscy byli zaskoczeni gdy poszła do pierwszej w życiu pracy. Była sprzedawczynią w piekarni na Jeżycach, ponad rok. Wtedy też zaczęła spotykać się z Sylwią. Starsza dziewczyna próbowała pokazać jej że można żyć inaczej. Dzięki Sylwii Magda przeczytała pierwszą książkę w życiu, pierwszy raz była w restauracji. Zgodnie z zeznaniami pierwszy raz na koszt starszej dziewczyny była u dentysty. Sylwia wobec Magdy była serdeczna, wręcz opiekuńcza.

-

Relacja Sylwii i Magdy była skomplikowana. Dziewczyny często się spotykały, zdarzało im się całować nawet przy świadkach, okazywały sobie drobne, czułe gesty. Jednak gdy raz Sylwia powiedziała w przypadkowym kontekście o Magdzie „moja dziewczyna” to młodsza dziewczyna we wściekłości przewróciła ją na ziemię i zaczęła kopać po całym ciele; „ja jestem normalna!”. Potem przeprosiła. Ale powiedziała żeby Sylwia tak więcej nie mówiła.

-

Old habits die hard. Kamyczek który poruszył lawinę wydawał się niepozorny.
Magda pracowała w piekarni na Jeżycach. Zarabiała pensję minimalną, żeby do niej dorobić sprzedawała też rzeczy spod lady; marihuanę i amfetaminę. Z tego miała drugą i trzecią wypłatę ale do czasu. Policja się nie dowiedziała, ale dowiedział się właściciel piekarni i z dnia na dzień ją zwolnił.

-

Magda potrzebowała pieniędzy i wymyśliła biznesplan. Skuteczny i prosty. Umawiała się na portalu randkowym ze starszymi panami, wyszukiwała takich żonatych, z dziećmi. Szła z nimi w bramę kamienicy w celach romantycznych, tam czekał kolega. Buła w twarz i kilka kopów z reguły wystarczały, nic bardzo drastycznego się nie działo. Panowie oddawali posiadane pieniądze w gotówce, wszyscy oddalali się w swoją stronę. Zgłoszeń na policji w zasadzie nie było.

-

Niestety, kolega z którym uczestniczyła w bandyckim "projekcie biznesowym" się w Magdzie zwyczajnie zakochał. To Ryszard N. alias „Rafi”, 35-letni recydywista, mieszkaniec Chwaliszewa, w przeszłości karany za pobicia, kradzieże i rozboje. Jego matka powie że robił podchody do Magdy jak „normalny człowiek” – kupował jej kwiaty, zapraszał na spotkania, podarował skradzioną biżuterię. Na mieście mówili że Magda jest wolna, nie ma nikogo. Więc uderzał, był miły, robił co mógł. Jak powie jego matka „stawał na rzęsach”.
Bezskutecznie.

-

19 marca 2011 roku dziewczyny spotkały się w Parku Sołackim. Rozmawiały, śmiały się, piły a-----l. W pewnym momencie Magda stwierdziła że zadzwoni po znajomego który dowiezie im a-----l i trawkę.   Zadzwoniła do Ryszarda N.
Rafi do nich dołączył dość szybko, nawet nie chciał kasy za wódę i trawę. Początkowo nie był agresywny, grzecznie się przywitał. Obserwował dziewczyny i pił. Pił w bardzo szybkim tempie, w ciągu godziny spożył prawie litr wódki. Następnie położył się na parkowej ławce i zasnął.

-

Nikt nigdy nie dowie się o co dziewczyny dokładnie się pokłóciły. Najprawdopodobniej Sylwia znów wspomniała Magdzie że są parą lub coś podobnego. Kobiety były w intymnym związku od niemal roku ale nazywanie pewnych rzeczy po imieniu wywoływało w młodszej falę niepohamowanej agresji.
Szamotanina między kobietami obudziła Rafiego.

-

Wybudzony Rafi był w bardzo złej formie i początkowo w alkoholowym amoku nie rozumiał co się dzieje. Widząc walczące kobiety soczystym kopniakiem w głowę znokautował… swoją wspólniczkę Magdę.
Sylwia popełniła ostatni błąd w swoim życiu. Zamiast odejść, uciec, postanowiła cucić Magdę i opatrywać jej krwawiący łuk brwiowy. Magda po dojściu do siebie zaczęła Sylwię dusić.
Ryszard N. tłukł ofiarę cegłówką i kamieniem. Mimo potrzaskanych kości czaszki Sylwia wciąż żyła. Kobieta powtarzała w kierunku Magdy „dlaczego?”. Magda dobiła swoją partnerkę ciosami nożem. Musiała zadawać jej ciosy nawet długo po śmierci, na ciele znaleziono nie mniej niż 70 pchnięć.

-

Rozebrali do naga jej zwłoki. Oblali benzyną i podpalili.

-

Ciało Sylwii odnalazł kolejnego dnia bezdomny szukający w Parku Sołackim puszek po nocnych libacjach. Początkowo trudno było je zidentyfikować ale przełom nastąpił, gdy na komisariat policji zgłosiła się kompletnie pijana Magda Sz. i oświadczyła dyżurnemu "to my ją z---------y". Jeszcze tego samego dnia doszło do zatrzymania Ryszarda N.

-

W czasie śledztwa i procesu oskarżeni przyjęli odmienne postawy. Ryszard nie przyznał się do zbrodni mimo ewidentnych dowodów, umniejszał swoją rolę. Magda od początku współpracowała z policją, wzięła na siebie całą winę. Na procesie przeprosiła rodziców ofiary i poprosiła o "najwyższy możliwy wyrok". Oświadczyła że Sylwia była "jedyną osobą na świecie która ją kochała a ona ją zabiła".

-

Sąd nie przychylił się do wniosku Magdy. Ryszard N. jako zdemoralizowany recydywista dostał karę dożywotniego pozbawienia wolności, Magda Sz. otrzymała karę 15 lat. Kobieta została osadzona w Zakładzie Karnym w Goleniowie, gdzie kilkakrotnie podejmowała próby samobójcze.

-

Wg informacji uzyskanych w Prokuraturze Krajowej, oboje pozostają obecnie za kratami. Od kilku lat Magda Sz. może się ubiegać o zwolnienie warunkowe, ale nie była zainteresowana złożeniem takiego wniosku.

#kryminalne #polskiepato #poznan #polska

Źródła:
https://epoznan.pl/news-news-30929-solacz_jest_wyrok_za_brutalne_morderstwo
https://uwaga.tvn.pl/reportaze/ta-znajomosc-miala-odmienic-jej-zycie-6694862
https://www.se.pl/poznan/zwabili-sylwie-do-parku-i-urzadzili-prawdziwa-rzez-na-koniec-magdalena-i-ryszard-rozebrali-ja-i-probowali-spalic-cialo-aa-W3nN-h51g-xCNB.html
https://www.youtube.com/watch?v=8Ln4F3VGCH4
https://epoznan.pl/news-news-24256-podejrzani_nie_przyznaja_sie_do_zabojstwa_28_latki
https://mylilefeluke.blogspot.com/2011/03/morderstwo-w-poznaniu.html
https://tvn24.pl/poznan/zabili-28-latke-i-spalili-jej-zwloki-sad-utrzymal-wyroki-dozywocie-i-15-lat-ra283439-3511202
https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/zabojstwo-na-solaczu-dlaczego
https://queer.pl/news/191991/szokujace-morderstwo-w-poznaniu
https://poznan.naszemiasto.pl/sad-wyrok-za-brutalne-morderstwo-28-letniej-sylwii-na/ar/c1-1300827
https://wiadomosci.onet.pl/na-tropie/zabili-pocieli-i-podpalili/m72w6
https://gloswielkopolski.pl/poznan-wizja-lokalna-po-zabojstwie-na-solaczu-film/ar/384176
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/poznan-dozywocie-za-zbrodnie-bez-powodu/et0jlrn
i inne
thorgoth - Dla Sylwii to miała być znajomość, która da jej nadzieję na lepsze jutro. ...

źródło: drh4lf2y4mi81

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NieBendePrasowac może dlatego że witaminka za duszenie, dźganie 70 razy nożem i podpalenie dostaje 15 lat(a że to słodka kobitka to pewnie wyjdzie wcześniej ). Facet dostaje kilkukrotnie większą karę (oczywiście słuszną, po prostu oboje powinni tyle dostać)
  • Odpowiedz
@mirusmireczek: nad tagiem autorskim pomyślę.

Polecam subować tag #polskiepato, z całą pewnością będę się go trzymał


@thorgoth: chciałem właśnie teraz zaobserwować i po kliknięciu widzę, że to już jest tag autorski kogoś innego i twoje wpisy się tam w ogóle nie wyświetlają, więc lepiej coś innego wymyśl, bo chyba bez sensu tego używać
  • Odpowiedz
  • 0
twoje wpisy się tam w ogóle nie wyświetlają


@ryhu: true, dzięki za zwrócenie uwagi.
Well, chyba faktycznie trzeba coś własnego założyć ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 6
@Godziu73: myślę że trochę przesadzasz. 15 lat w tamtym czasie w kodeksie karnym to była trzecia najwyższa kara. To tak naprawdę górne widełki paragrafu 148, który przewiduje kary od 8 do 15 lat i dwie oddzielne, kwalifikowane: 25 lat i dożywocie.

Dziewczyna się przyznała, dziewczyna wyraziła skruchę, nie umniejszała swojej winy, współpracowała, sama zgłosiła się na policję.

Gdyby w tych okolicznościach mieli dostać identyczna karę to nie byłoby
  • Odpowiedz
@NieBendePrasowac: Tragizm jest wtedy jak musisz zrobić coś na co nie masz wpływu albo musisz dokonać tragicznego wyboru. tutaj wystarczyło nie być patusiarą i nie dźgać swojej ukochanej nożem, to nie tragizm tylko zwyczajna głupota, więc nie wiem czemu takie opłakiwanie bandytki? Mogła wyjść na ludzi, miała pracę, miała ukochaną - ale lepiej się nawalić i ożenić ukochanej kosę, bo i tak kukoldy będą się nad taką amebą użalać.
  • Odpowiedz
@Foxing: A czy ja mówię żeby go wypuścić? Faktem jest jednak że dostał najwyższy wyrok, chociaż nie on zaczął i druga morderczyni dzielnie starała się wywalczyć koszulkę lidera, co moim zdaniem jej się udało.
Kolejny fakt że jakby biedna tragiczna ofiara nie udawała hetero i nie żerowała na facetach, to by ten koleś prawdopodobnie był wtedy w innym miejscu, więc tak, to wina kobiety :)
Na koniec klasyka ucisku i
  • Odpowiedz