Wpis z mikrobloga

  • 0
@GhostofChristmasPast
Navy ma odsłonięte kapiszony i brak bezpiecznika. Dodatkowo kaliber .36 to przy krótkiej lufie i czarnym prochu jako pędnik ma bardzo niski pęd i na odległości circa 20m kula może nie dosięgnąć organów witalnych takich jak serce.
  • Odpowiedz
@gaz24wolga tak właściwie to wyrzutnik łusek do niczego i tak nie jest potrzebny przy rozdzielnym...ale żeby oś była zabezpieczeniem? (zamiast kurka na zębie czy między komorami)

I kolejny raz te docięte rurki...chyba, że chodzi tu o kwestie pękania kapiszonów przy strzelaniu z takiego CCW Kit'a poza wygodnym stanowiskiem (bo nijak to nie zabezpieczy przed degradacją tego co w kapiszonie najważniejsze, czyli "kropki" materiału wewnątrz blaszki)
  • Odpowiedz
  • 0
@wygolony_libek-97 Oś jest zabezpieczeniem i to bardzo skutecznym. Tak jak pin mocujący utrzymuje oś w miejscu, dokładnie identycznie działa zablokowanie na drugim wycięciu, (oś jest przelotowa w ramie) i lekko napierając na kurek umiejscawia go między pierwszą, a drugą pozycją, zachowując zablokowany bęben. Jest on cały czas cały nad kapiszonem. Naciśnięcie pinu powoduje powrót kurka na pierwszą pozycję bezpieczną. Następnie należy go odciągnąć całkowicie by strzelić.

Jeśli chodzi o gumkę to
  • Odpowiedz
  • 0
@wygolony_libek-97 Jeśli dobrze zrozumiałem to nie. Normalnie go się wyjmuje. Chodziło mi raczej o to, że w przypadku dostania resztek blaszki kapiszona między popychacz bębna a zębatkę trudno to wydłubać szczególnie, że zębatka jest w delikatnym zagłębieniu w tylnej części oporowej ramy.
  • Odpowiedz