Wpis z mikrobloga

Ja nie potrafię sobie wyobrazić, jak BTC może jeszcze rosnąć przy tej kapitalizacji. 2 bln $, każdy +1% to jakieś nowe 20 mld $ dodane do kupki, normalnie kosmos. Skąd ta kasa się bierze?

#bitcoin #kryptowaluty
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sciana: Z drukareczki które dostają banki oraz korporacje a te płacą swoim chłopom pańszczyźnianym i tak się kręci to koło s----------a. Jak się przesadzi z drukowaniem to wtedy jest inflacja i trafiają do niszczarki.
  • Odpowiedz
@sciana: 60% btc jest poza obrotem, do tego 10-20% to bitcoiny, które przepadły bezpowrotnie, w obrocie jest moze 20% wszystkich btc, albo i mniej. Zobacz tez ze obecny volume jest mniejszy niz nawet rok temu pgdy cena była o połowę mniejsza. Jak wszyscy rzucą sie na sprzedaż to nie znaczy, że kazdy dostanie 100k xD
  • Odpowiedz
@sciana: No właśnie to tak nie działa, jakkolwiek zodiakarsko to nie brzmi to chodzi o to na ile ludzie w swojej masie wyceniają swojego bitcoina, dlatego hodl jest taką samospełniającą się przepowiednią.

Jeśli 100% ludzi uwaza że nie sprzeda za 99k i pierwsza osoba która będzie gotowa sprzedać ma ustawioną sprzedaz na 140k, to trzeba relatywnie niewielkiego kapitalu żeby podbić cenę do 140k

Oczywiście to jest taki model poglądowy, ale
  • Odpowiedz
Skąd ta kasa się bierze?


@sciana: amerykańska elitka ma kasy dosłownie jak powietrza. jak ktoś pisał wyżej - wszystko im ładnie fed wydrukował. wystarczy popatrzeć jak fed drukował jak był covid.

Ta kasa jak leci w btc to jeszcze luz bo to zabawa, stracisz trudno, ale ona idziesz tez w nieruchy co powoduje ze zwyklego jankesa nie stac juz na mieszkanie i mieszka z rodzicami.

stary paradygmat ze drukujesz kase
  • Odpowiedz
@Retoryk: na jakie wartosci/wskaźniki czy indeksy warto według Ciebie zwracać uwagę w przypadku obserwowania rynku/ ustalania kluczowych momentów do zakupu lub wyjścia?
  • Odpowiedz
@sciana jeśli ktoś chce sprzedać mieszkanie za 1mln zł to nie znaczy, że tyle wpakował w nie kasy. Moglo być wybudowane w PRL-u za grosze w stosunku do dzisiejszych pieniędzy, po prostu dobry towar, fajne mieszkanie, dobra lokalizacja i nikt tego taniej puścić nie chce. wzrost wartości nie jest skorelowany 1 do 1 z tym ile pieniędzy zostało wrzuconych na rynek.
  • Odpowiedz