Wpis z mikrobloga

Rumcajs podejrzewam, że wygra na tym programie najwięcej. Może nie jest jakimś standardowo postrzeganym "ciachem", ale zły też nie jest. Dodatkowo ma jakieś zaangażowanie w relację, coś tam gotuje, stara się zapewnić jakoś wspólnie spędzony czas itd. No nic tylko brać takiego faceta. A ta jego baba na jego tle to wygląda jak porażka. Wycofana, nieangażująca się, nawet na głupich łyżwach złapałaby go za rękę, czy wyszła z jakąkolwiek inicjatywą nawiązaniu kontaktu. Myślę, że ona po prostu jest "zepsuta", z-----a w relacjach damsko-męskich i tam by jej nikt nie dogodził w oczekiwaniach jakie ma, bo najpierw to musiałaby zacząć od siebie co z samą sobą jest nie tak. Nie znajduję w niej choćby jednej pozytywnej cechy, ani uroda, ani charakter etc. Schowana za jakimś płaszczykiem nie wiadomo czego. Nic z siebie nie daje w tej relacji, nie próbuje pokazać, że stara się o cokolwiek. Biedny chłop pewnie przez jakieś klauzule i przepisy musi przemęczyć się z nią do końca programu, a tam i tak do końca między nimi będzie zimno jak w prosektorium.

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BaBo: "Mogła powiedzieć że fajnie że się postarał z tą kolacją, chociaż szkoda że akurat w ten dzień"

Toż to w wersji, którą oglądałam ona właśnie mówiła w ten deseń. To samo z łyżwami, fajnie, że organizuje czas ale pogadam z nim, jakby to zrobić lepiej (nie dlatego, że ona oczekuje cudów na kiju tylko chłop niepotrzebnie błądzi, mówiła zresztą przy psycholog czego potrzebuje i oczekuje- żadnego baletu mongolskiego na
  • Odpowiedz
@no-namewasmine: najbardziej "brak inicjatywy z jej strony" zaczęto tu wyrzucać przy chyba pierwszych dniach w baraku. Siedzieli i czytali książki i w setkach ona gadała coś w stylu, że Kamil jej nie zaskakuje i nie stara się, gdy z jej strony pokazano wtedy tylko smażenie kotletów i jedzenie ich na chyboczącym się stoliku z pyskiem psa w talerzu.
Wiadomo również, że każdy ma inne zapotrzebowanie na bliskość i fizyczność, ale
  • Odpowiedz
@no-namewasmine: jasne że jak ktoś mi się nie podoba od początku i sam wiem, że ta osoba nie budzi mojego zainteresowania, to nie udaję i nie buduje sztucznych nadzieji. Racja.

A porównanie do aplikacji randkowej, chyba trochę chybione, bo jak mi się nie spodoba osoba wybrana przez algorytm, to w------e i lecisz dalej. I chyba właśnie takie myślenie "tinderowe" gubi tych ludzi, bo partner dobrany jest po (wydaje mi się)
  • Odpowiedz
partner dobrany jest po (wydaje mi się) głębokich analizach ich własnych potrzeb i szczerych odpowiedziach w ankietach

Tak twierdzą i mogli mydlić oczy, że tak faktycznie jest przy pierwszych sezonach, teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, że "to nie jest koncert życzeń" a dobru robione są przypadkowo lub pod dymy w tv.
Zresztą psycholożka pytała się o ich "języki miłości" (które są zupełnie inne btw, a to często numer jeden konfliktów
  • Odpowiedz
@no-namewasmine: mimo wszystko, jak dla mnie ona za dużo sprzecznych sygnałów wysyła, a męczące, wysysające energię z innych usposobienie nie działa na jej korzyść¯\(ツ)/¯

A Rumcajs jak każdy, doszedł do granicy i pewno wyrzygal jej wszystko, a jej zblazowanie i poczucie wyższości nagle zaskoczone. Bo jak tak można, że on się ma starać w nieskończoność, ona może mieć w------e i nagle on przestaje?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@no-namewasmine: tylko produkcja wie ile w montażu prawdy a ile magii tv, która ustawia nas po danych stronach barykady, ale nie przypominam sobie setki, w której Kamil narzekał na jakiś gest Baraki w jego stronę czy jakaś wspólna aktywność. Aśka krytykowała literalnie wszystko, co zrobił.

Ktoś tu fajnie wcześnie napisał, że ona ma jakiś kompleks wyższości. Nadmienia nie że siostra czy ktoś inny ma doktorat - chelpienie się czymś elitarnym,
  • Odpowiedz
@Majtaszek-13: Krytykował w setkach- z samej podóży poślubnej pamiętam już komentował jej rzekomą dominację(bo ta, olaboga nie chciała iść na spacer gdy padało i wiało) "on jej na to nie pozwoli", mówił, że nie czuje się jak mężczyzna bo odtrąciła jego dotyk(mimo, że wiedział, że ona nie jest gotowa), krytykował jej podejście do intymności gdy ta mu powiedziała, że ceni rozmowę bo wg niego "bliskości nie buduje się rozmową", był
  • Odpowiedz
@Majtaszek-13: a) to nie jest związek, to są obcy ludzie, którzy znają się od kilku dni
b) ale owszem, w związku to praca dwóch osób po równo - w tym rzecz jeśli ci się coś nie podoba to to komunikujesz a nie milczysz i czekasz aż druga osoba zgadnie o co chodzi/zauważy, że się dąsasz - dokładnie to co wytykasz.

Wspominam o "karaniu ciszą" nie dlatego, że akurat w tej
  • Odpowiedz