Wpis z mikrobloga

A więc jest sobie prawo i jest aplikacja która ostrzega przed tymi kontrolami, a więc ktoś kto normalnie stwarza zagrożenie na drodze może udawać że jeździ normalnie i przepisowo. Państwo próbuje wyłapać jednostki które stwarzają zagrożenie na drodzę, ale w Polsce jest to be. Fotoradary? ZŁO! Bo tu jest znak 50 km/h ale ja jestem mądrzejszy od urzędasów i wiem że tu bezpiecznie śmigne 90 km/h. Debile.

Oo patrz jak szybko jedzie, mrugnę mu żeby co mandatu nie dostał, bo suszyli za nami. :)

A później:
ŁEEEE Majtczaki i inne zabijają, czemu :((
Problem pewnie leży głębiej, bo prawdziwe patusy mają pełno zakazów i nic sobie z tego nie robią.

#samochody #samochodoza #polska
Wynoszony - A więc jest sobie prawo i jest aplikacja która ostrzega przed tymi kontro...

źródło: Screenshot 2024-10-23 at 10.01.46

Pobierz

Czy aplikacja typu Yanosik pomaga drogowym piratom kontynuowanie ich groźnej dla życia innych jazdy?

  • Tak 48.1% (2509)
  • Nie 51.9% (2708)

Oddanych głosów: 5217

  • 182
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Klepajro:

przykro sie paatrzy co sowiecie zrobili z waszymi starymi ze nadal kierujecie sie takimi zasadami xDD


Poprzepalało Ci styki. To Ty pokazujesz tu sowieckie myślenie - "wystarczy zakazać i nie ma tematu", "ma być jak państwo ustaliło", "ludzie mają chodzić jak w zegarku" itd itd
  • Odpowiedz
@Wynoszony: Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie społeczności aby jeździć zgodnie z przepisami. Przykre ale prawdziwe. Dlatego większość ludzi powie tak: "ja jadę na ograniczeniu 50 czasem 90 ale wiem, że to bezpieczne i nie porównuj mnie do bandytów co jeżdżą 250 po mieście!".

Wiem bo sam też tak robię ale masz rację, że w krajach jak np. Norwegia czy Finlandia to apka jak Yanosik by nie miała racji bytu.
  • Odpowiedz
Problem polega na tym, że często fotoradary czy suszarki ustawiają w miejscach gdzie jest to nastawione na czysty zysk i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem.


@adeekk1989: Gdyby tylko istniał jeden prosty sposób aby te fotoradary i suszarki nie były groźne, n.p. nie z---------ć.
  • Odpowiedz
@Wynoszony pojedź sobie kiedyś trasę Szczecin - Bydgoszcz i daj znać jak zobaczysz co tam się odwala z fotoradarami i policja w krzakach, albo jak nagle w środku lasu bez skrzyżowan na prostej drodze zobaczysz ograniczenie do 50 i fotoradar ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Wynoszony: główną funkcją Yanosika jest ostrzeganie przed fotoradarami i patrolami. Jeżeli ktoś jeździ przepisowo to po co tego używa? Raczej nie ze względu na nawigację, bo nawigację Yanosik to ma raczej średnią i lepiej skorzystać z Google Maps/Apple Maps
  • Odpowiedz
Zwolnic przy kontroli/fotoradarze i dalej kontynuowac nieprzepisowa jazde.


@BrightBeamBuddha: Skoro jest kontrola/fotoradar, no to w normalnie funkcjonujacym panstwie bylaby ona w newralgicznym, niebezpiecznym miejscu, a nie posrodku pola gdzie nagle postawione jest 30 bo pol roku temu byly tam roboty drogowe, i ktos "zapomnial" zabrac, albo na dwupasmowej dwujezdniowej drodze wylotowej z miasta gdzie ludzie juz sie rozpedzaja do 110.

jeżeli chcemy ograniczyć prędkości pojazdów na jakimś odcinku, to trzeba,
  • Odpowiedz
@dran2: ja nawet lepszy sposób na brak wypadków znam. Zlikwidujmy auta. 0km/h = 0 wypadków ¯\(ツ)/¯
Gdyby znaki były dostosowane do warunków to wtedy jak najbardziej nie czepiałbym się. Problem jest taki, że na drogach które absolutnie nie nadają się do ograniczenia typu 40-50km/h, non stop urządzane są łapanki mandatów i nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem.
  • Odpowiedz
Problem jest taki, że na drogach które absolutnie nie nadają się do ograniczenia typu 40-50km/h, non stop urządzane są łapanki mandatów i nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem.


@adeekk1989: Gdyby patrzyli na znaki to nie było by kogo łapać na tych łapankach i proceder stracił by rację bytu.
  • Odpowiedz
Na pewno yanosik jest winny


@Grzesiok: winny nie jest, ale z pewnością pomaga przestępcom drogowym czuć się bezkarnie i może zachęcać do brawurowej jazdy.
  • Odpowiedz
@Wynoszony: Pusta, prosta, długa droga. Otoczona lasem i polem z drugiej strony. Wokół nic nie ma. Oświetlona. Ale teren zabudowany jakiś debil postawił i musisz jechać 50km/h. A w lesie stoją i suszarką machają. To jest według ciebie ok?
Jest masa miejsc gdzie znaki są niedostosowane do prędkości, którą można by w danym miejscu bezpiecznie osiągać.
  • Odpowiedz
@Wynoszony: dla osoby, która jeździ zgodnie z przepisami, większość funkcji Yanosika jest zbędna. Te same funkcje są jednak bardzo przydatne dla osób łamiących przepisy. Wnioski pozostawiam czytelnikowi.
  • Odpowiedz
A więc jest sobie prawo i jest aplikacja która ostrzega przed tymi kontrolami, a więc ktoś kto normalnie stwarza zagrożenie na drodze może udawać że jeździ normalnie i przepisowo. Państwo próbuje wyłapać jednostki które stwarzają zagrożenie na drodzę, ale w Polsce jest to be. Fotoradary? ZŁO! Bo tu jest znak 50 km/h ale ja jestem mądrzejszy od urzędasów i wiem że tu bezpiecznie śmigne 90 km/h. Debile.


Oo patrz jak szybko jedzie, mrugnę
  • Odpowiedz
@Wynoszony: Podajesz skrajne przykłady 90 na 50-tce, a w głównej mierze policja ustawia się na prostych odcinkach drogi, na których są 2 przejścia dla pieszych na przestrzeni 2-3km, gdzie cie złapią jak pojedziesz 60 na 50-tce i nie ma przebacz.
  • Odpowiedz
@Wynoszony Problemem jest to że osoba co ma zabrane prawo jazdy zostaje złapana jeszcze parę razy a państwo nic z tym nie robi. Co do stania policjantów to podam ci przykład. W katowicach wszędzie gdzie stoją nie było poważnego wypadku są to miejsca tylko pod dojenie kasy od obywateli. Zresztą zapytaj się jak masz kogoś w drogówce to ci to samo powie.
  • Odpowiedz