[FlayedOne]

Mireczki,

Zwracam się do was z pytaniem, które spędza mi ostatnimi czasy sen z powiek. Pierwszy raz w biznesie (małe i średnie, B2B) jestem ograniczony dostępem do klientów. Wydawałoby się, że rozwiązanie jest proste - sprzedaż i marketing - ale jak wszyscy wiemy to nie takie proste.

1. Zimne maile i telefony są wątpliwej legalności (jeden rabi... ekhm... prawnik mówi tak, drugi mówi nie)
2. Jeśli o maile chodzi to sam dostaję jedynie spam, z domen widmo, bez nazw firmy itp., na który nigdy nie wchodzę. Nigdy nie dostałem sensownego zimnego emaila.
3. Telefony nigdy do mnie nie docierają - rozbijają się o sekretarkę, więc mogę tylko założyć, że tak samo to zadziała u innych, a w dodatku jest irytujące i ujemnie działa na reputację
4. Typowy marketing chyba ma sens tylko przy bardzo wysokich budżetach? Trzeba się przebić przez marketing większych i mocniejszych graczy
5. Cały internet jest zaspamowany marketingiem agencji marketingowych
6. Wszyscy sprzedają, ale nikt nie chce, żeby sprzedawano jemu :)

Jak wy sobie z tym radzicie (chodzi mi stricte o B2B)?

#biznes #sprzedaz

[xyz_xyz]

Czym sie zajmujesz ? Bo od tego jest uzależnione to jak sie dobić do przyszłego kontrahenta? Jak cos produkujesz to targi branżowe sa dobrym pomyslem

[FlayedOne]

@xyz_xyz: Masz oczywiście rację, że to zależy i dzięki za chęć pomocy, ale celowo tutaj nie podałem branży, bo chciałem się dowiedzieć jak to w ogóle działa u innych. Podanie tutaj chyba zawężyłoby wątek.

[xyz_xyz]

@FlayedOne tak sie nie da :) jak grube tematy to osobiste spotkanie z osobami odpowiedzialnymi. Jak jakies np zaopatrzenie biur czy serwis drukarek to moze styknąć jakiś telefon albo odwiedziny w biurze z czekolada dla pani Anetki ze jak cos to ma dzwonic :p nie ma zlotego środka. Jak jestes w IT no to linked i podobne. Osobiście nie lubie spamu meila i upierdliwych telefonów :p