Wpis z mikrobloga

tak na poważnie, to poczytaj trochę o diecie. Wydaje mi się, że Ci to nie zaszkodzi.


@pilencjusz: Tak na poważnie, to ile masz lat? 50 że rzucasz tekstem "poczytaj sobie"? I w takim wieku siedzisz na wykopie?
O dietach i odżywianiu poczytałem wystarczająco. Nigdzie nie żadnego potwierdzenia tych waszych urojen. Ta sama kategoria co szkodliwość wody gazowanej dla zdrowego człowieka XD
  • Odpowiedz
to jest nic w porównaniu do przebitek na alkoholu w pubach z dobrą lokalizacją. Od czwartku do niedzieli lokale pełne i kolejki do barów, piwa lane z kegów minimum po 10-12zł za 0,5L, a tam idą tego hektolitry, już nie wspominam o cenie flaszek bo to chyba tylko za służbowe ludzie kupują XD
  • Odpowiedz
@johann_10: w moim rodzinnym miescie lokal co ma pewnie ze 20-30 lat ten sam wlasciciel bez kredytow pewnie.

DANIE dnia ZUPA + DRUGIE = 25zł
Zupy 10zł
KOMPOT 3zł

Są też bary mleczne nawet w większych miastach np. MEWA, MIŚ we Wrocławiu gdzie zupę zjesz za 5zł ;]
  • Odpowiedz
@Bubele: ja nawet nie zajadam… przy obecnych cenach w restauracjach jedzenie odbywa się jak przekaz myśli…ja myślę że jem a kelner myśli że podał i tak 30 zł napiwku bo bez napiwku byłoby 330 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arinkao: XD
Umieram z ciekawości jakim jeszcze kałem oskarżeń będziesz ciskać z głębi klatki swojej typowej babskiej furii wyżywania się na Bogu ducha winnym otoczeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Wszyscy tutaj płaczą i narzekają na ceny wody. Że powinni dawać za darmo, że na zachodzie tak jest.
To sprobujcie kiedys, na pytanie co do picia, odpowiedz - szklankę kranówki.
Bo mnie się zdarza tak robić jak mam ochotę na wodę, i niemalże za każdym razem, pomimo zdziwienia, taką wodę dostaje :) raz czy dwa dostałem szklankę i informacje że mogę sobie sam nalać xD ale generalnie młodzi ludzie, albo Ci którzy
  • Odpowiedz
Wczoraj na plaży w Turcji, w centrum miasta Alanya zapłaciłem 10 lir tureckich za wodę z lodówki. W Polsce taka samą woda na plaży będzie kosztować z 8 zł?
  • Odpowiedz
@arinkao: same here. Wprawdzie z powodów zdrowotnych bo się naczytałem, że woda rozcieńcza soki trawienne xD w sumie kij w to czy to prawda czy nie, po nastu latach nie mam dylematu czy płacić za napój skoro go i tak nie piję przed po i w trakcie posiłku (+-0,5h) z przyzwyczajenia
  • Odpowiedz
@Bubele to była normalna rzecz kiedyś, napoić się szło do wodopoju, dziś przez to że mało żujemy słabsze mięśnie twarzy, mniej miejsca na zęby przez to pokrzywione, tendencja do oddychanie przez usta czyli cofnięta żuchwa i chrapanie, ech gdyby jo za dzieciaka wiedzioł
  • Odpowiedz