Wpis z mikrobloga

Jeśli tak to się skończy, to umówmy się: to nie jest jakaś olbrzymia powódź. Największe miasto, które w dużym stopniu ucierpiało to zdaje się 25-tysięczne Kłodzko. Czyli żadnych dużych praktycznie. Nawet Nysę udało się wyratować. Do 1997 nie ma podjazdu.

#powodz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Do 1997 nie ma podjazdu.


@Gours: Ale deszczu spadło ponoć znacznie więcej niż w 1997.
Tyle że jednak trochę tej przeciwpowodziowej infrastruktury w między czasie dobudowano, pewnie też poprawiła się łączność i koordynacja.

Nawet taki serwis hydro.imgw.pl gdzie każdy (tak jak służby) może sobie online oglądać odczyty z wodowskazów.
Zgaduję że w 1997 żeby dowiedzieć się jaki jest stan wody na wodowskazie trzeba było kogoś tam wysłać, on stan spisał
  • Odpowiedz