Pracuje na stacji dorywczo. Probuje byc mily, kolezenski dla wszystkich. Nawet jak jestem na zmianie z kims kto jest troche bardziej leniwy, albo ewentualnie cos mnie irytuje w jego zachowaniu (np. siedzi na zewnatrz na szlugu od 20 minut, bo zajechal akurat jakis znajomy to nie komentuje tego, ani nie rozsiewam plotek ze o a ta Asia to jest taka i owaka).
Dzisiaj bo akurat pracowalem na nocce tak z godzine przed koncem mojej zmiany. Jedna laska powiedziala, ''teraz rozumiem czemu nie chca miec z nim zmiany''. Wydaje mi sie, ze jednej pani to sie zrobilo nawet przykro z mojego powodu. Skasowalem klientowi zapiekanke i ja wylozylem przy piecu, ktora bym oczywiscie zrobil po skasowaniu 2/3 klientow bo akurat byla kolejka. A ona miala problem, ze o niczym nie mowie. Jeszcze wczesniej tez cos narzekala, ze zgubilem karteczke (chociaz to nie istotne jakos mocno) i ona nie ma na cos czasu tam czy cos, a pol godziny pozniej poszla na szluga. Przy tym wszystkim byla kierowniczka i mam jakies takie male przeswiadczenie, ze przysluchujac sie z boku tego wszystkiego to pewnie mysli ze to ja jestem problemem i c---a robie xD. Doslownie robilem wszystko po kolei jak mnie prosily laski na zmianie.
Koniec bycia milym, jak c--j ci wszyscy ludzie gadaja glupoty za plecami na moj temat, a ja staram sie byc kolezenski i pomocny.
@wengluch99 tak to jest, dobry człowieku, wszędzie. Niestety, nie daj sobie wejść na głowę, im lepszym człowiekiem jesteś, im częściej się uśmiechasz, im więcej sukcesów odnosisz tym będzie tego więcej. Nic ich tak nie w-----a jak twój uśmiech, pamiętaj.
@wengluch99: wyznaczaj granice i bądz stanowczy. Następnym razem jak coś usłyszysz to na głos dopytaj o czym mówią i przy kierowniczce rozwiej wątpliwości
@wengluch99: klasyczny błąd. Chłop jest dla wszystkich miły, ale niektórzy są z-----i i chłop stwierdza, że już nie będzie miły dla nikogo. Jedno i drugie jest błędnym podejściem. Bycie miłym koleżeńskim pomocnym jest bardzo dobre tylko musisz mieć wyczucie co do ludzi wobec kogo warto a wobec kogo nie warto. Jak umiesz to dobrze rozgrywać wtedy możesz mieć dobre sojusze z innymi podobnie dobrymi ludźmi jednocześnie szkalując i unikając tych
Dzisiaj bo akurat pracowalem na nocce tak z godzine przed koncem mojej zmiany. Jedna laska powiedziala, ''teraz rozumiem czemu nie chca miec z nim zmiany''. Wydaje mi sie, ze jednej pani to sie zrobilo nawet przykro z mojego powodu. Skasowalem klientowi zapiekanke i ja wylozylem przy piecu, ktora bym oczywiscie zrobil po skasowaniu 2/3 klientow bo akurat byla kolejka. A ona miala problem, ze o niczym nie mowie. Jeszcze wczesniej tez cos narzekala, ze zgubilem karteczke (chociaz to nie istotne jakos mocno) i ona nie ma na cos czasu tam czy cos, a pol godziny pozniej poszla na szluga. Przy tym wszystkim byla kierowniczka i mam jakies takie male przeswiadczenie, ze przysluchujac sie z boku tego wszystkiego to pewnie mysli ze to ja jestem problemem i c---a robie xD. Doslownie robilem wszystko po kolei jak mnie prosily laski na zmianie.
Koniec bycia milym, jak c--j ci wszyscy ludzie gadaja glupoty za plecami na moj temat, a ja staram sie byc kolezenski i pomocny.
#zalesie #pracbaza #praca #oswiadczenie #gownowpis
Może z zewnątrz to wygląda tak, że jesteś milczącym creepy obserwatorem?
@wengluch99: i tu jest Twój błąd, młody