Aktywne Wpisy
Lujaszek +50
39st gorączki chop jedzie na 12h do roboty :(
#swietujzwykopem
#swietujzwykopem
mirko_anonim +96
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Coraz częściej czytam wpisy, w których niebiescy żalą się na to, że ich dziewczyny wymagają od nich żeby ciągle były zaskakiwane. Randki, wyjścia na miasto, do restauracji, prezenty.
Z drugiej strony czytam odpowiedzi różowych, że trzeba dbać i pracować nad związkiem, dlatego powinno się wychodzić np. raz w tygodniu do restauracji, obdarowywać wybrankę kwiatami itp.
Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?
Coraz częściej czytam wpisy, w których niebiescy żalą się na to, że ich dziewczyny wymagają od nich żeby ciągle były zaskakiwane. Randki, wyjścia na miasto, do restauracji, prezenty.
Z drugiej strony czytam odpowiedzi różowych, że trzeba dbać i pracować nad związkiem, dlatego powinno się wychodzić np. raz w tygodniu do restauracji, obdarowywać wybrankę kwiatami itp.
Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?
Dlaczego wszyscy hejtują miasta powiatowe? Mieszkam w Tarnowie, dzisiaj przeczytałem na głównej komentarz, że to miasto emerytów i studentów, a studenci i tak wyjadą do Krakowa lub Rzeszowa.
Mi się tutaj podoba. Ceny nieruchomości były i zapewne nadal są dużo niższe niż w Krakowie. Są restauracje, bary. Osób w moim wieku (35 lat) wcale nie jest tak mało. Moja żona również nie narzeka na brak towarzystwa, ma swoje środowisko matek z małymi dziećmi, z którymi chodzi na spacery. Dla dzieci jest multum atrakcji. Jeśli chodzi o kulturę też jest ok, choć na koncerty zwykle trzeba się wybrać do Krakowa. Nie jest to problem, bo z Tarnowa do Krakowa jest blisko, a lubimy czasem spędzić sobotę poza Tarnowem.
Wybraliśmy miasto powiatowe, bo mieliśmy do wyboru:
a) kupno klitki 35m2 na własność w Krakowie
b) wieczny wynajem 50m2 w Krk
c) kupno 55m2 na własność w Tarnowie
W dodatku jeśli będziemy planowali kolejne dziecko to nie będzie problemu żeby kupić większe mieszkanie.
Oczywiście są też minusy, np. rynek pracy nie jest tak chłonny jak w Krakowie, a płaca też jest niższa.
Czasem wydaje mi się, że ten hejt na miasta powiatowe bierze się jakiś developerskich farm trolli.
#tarnow #nieruchomosci #miasto #krakow #przemysleniazdupy #wykop #polska
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Gdyby nie dostępność pracy to miasta powiatowe>wojewódzkie i to mówi ktoś kto w wojewódzkim żył całę życie i mieszkał!
Ja jeśli tylko dobrze mi wszystko w życiu pójdzie to wyprowadzam się do powiatowego, tam życie toczy się jakby trochę wolniej i spokojniej. Takie miasteczka są bardzo urokliwe.
@zeszyt-w-kratke: No i ty też musiałes poczuć się lepiej. To chyba ich rozumiesz?
@mirko_anonim: panie, nie kompromisuj się pan, dobre? I nie porównuj "powiatowego" 100k mieszkańców i to jeszcze z kołchoźniczym molochem w postaci Azotów na pokładzie, do prawdziwych powiatowych, gdzie (jak ktoś wyżej ładnie napisał) psy dupami szczekają
A ceny dalej absurdalne
@mirko_anonim: Ale człowieku, Tarnów to jednak miasto - 100k mieszkańców, a dodatkowo rzut beretem jest Kraków. Ludzie hejtują miasta typu Drawsko Pomorskie, Złotów, Szczecinek albo nie wiem Hrubieszów. Czyli miejscowości mające max do 50k mieszkańców, w których nic nie ma i do wojewódzkiego miasta (i to nie takiego jak Kraków a np. Lublin czy Szczecin) masz ze 100 kilosów albo i więcej.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
Kraków też ma swoje minusy, np. korki i brak miejsc parkingowych.
Wszystko ma swoje plusy i minusy, ale dziwię się ludziom którzy zarabiają słabo w miastach wojewódzkich i nie mogą sobie pozwolić na sensowne mieszkanie, a mimo to nie rozważają przeniesienia się do mniejszego miasta.
Jeśli ktoś dobrze zarabia w wojewódzkim to nie ma problemu żeby zakupić mieszkanie i żyć na dobrym poziomie. Ale dlaczego niektórzy wolą żyć na 25m2 albo nawet 20m2 w obskurnej kamienicy i jednocześnie psioczą na miasta powiatowe?
──────────────────
Małopolska moim zdaniem jest specyficzna w skali całej Polski (może Śląsk jeszcze można pod to podpiąć). W małych miasteczkach nie brakuje młodych ludzi, jest duże samozatrudnienie. Szkoły średnie są cały czas pełne uczniów, a i ludzie po studiach często wracają na stare śmieci. Mam porównanie między małym miasteczkiem w Beskidach, 10k mieszkańców, w którym się wychowałem a powiatowym w świętokrzyskiem, gdzie mieszka większość mojej rodziny. Różnica jest kolosalna.