Wpis z mikrobloga

#frajerzyzmlm #mlm #truestory
Trochę się naczytałem waszych historii to i ja swoją opowiem.
Miałem przyjaciela nazwę go Anon. Anon spod miasta powiatowego, uczyć się nie chciał, zawodówki nie skończył pracował na magazynie, ale chciał wielkich pieniędzy niewielkim kosztem. Raz się do mnie odezwał, że wpadnie na kawę i coś powie w cztery oczy bo normalnie mu nie uwierzę. I siedzi Anon i mi opowiada o super biznesie o którym wie wąska grupa ludzi i będzie milionerem i że też się złapie.Prace rzucił, kredyt wziął na jakieś magiczne punkty. Biznes ten to Lyoness. Siedzę i słucham przy okazji wpisuje w Google o co chodzi: pierwsze 10 stron to ostrzeżenia przed piramidami i procesy sądowe. Anon idzie w zaparte, że to tylko dla INTELIGENTNYCH i spotkał się z liderem co miał Ałdi A5 i nowe mieszkanie to jak może kłamać! Oczywiście się nie zgodziłem, ale przy każdej okazji wypominał, że całe życie na etacie spędzę a on 40lat i emerytura. Raz mnie wybłagał żebym pojechał z nim na jakiś event w zamku z wyżywieniem i koncertem Zakopower. Powiedziałem, że absolutnie nic nie podpisze, ale z darmowego żarcia skorzystam xD Na tym evencie najpierw 6 godzin wykładów, podniosłe przemowy liderów, jakiś Słowak lvl 1000 który się milionów dorobił a gawiedzi się oczy świeciły. Aha reszta tych kursantów co tam była a było z 500 osób: podobnie jak Anon raczej bez szkoły, garnitury z matury, braki w uzębieniu itp ale nie mnie oceniać. Działali jak sekta, okrzyki Lyoness!!! Zdobędziemy świat, selfiki z prezesami, koszulki firmowe ktoś miał nawet tatuaż z logo tego gówna xDDD No i tak ten Anon milionów nie zbijał, znajomi mnie prosili żeby przestał do nich wypisywać i namawiać na dołączenie do tej sekty. Raz na imprezie Anon się podpił i zaczął lamentować jacy my głupi, że on taki mądry i będziemy żałować to się wreszcie w-------m i mu mówię, że niby taki inteligentny a tylko on na tym stracił to się obraził. Ja wyjechałem na emigrację i się odezwał Anon po dwóch latach czy mu też nie pomogę bo coś nie pykło i musi trochę kasy zarobić. No trudno nie wyszło to za granicę. I tyrał Anon 12h dziennie, jak najwięcej nocek za większą stawkę, jadł najtańsze g---o i mi się przyznał że ma 150k długu do spłacenia. Minęły że 2 lata emigracji i wpada do mnie uśmiechnięty, że dług spłacony i jeszcze coś na nowy biznes zostało. Pytam go a jaki biznes? No bo poznał kogoś na fejsbukowej grupie i tan ktoś ma innych znajomych i oni innych... Wiecie o czym mówię? Zapierdał dzień i noc jedząc suchy chleb żeby spłacić długi z jednej sekty mlm i już znalazł kolejną. To jest ich pieprzony nałóg...Wrócił do Polski, kontakt się urwał, może został milionerem i z biedakami nie gada.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rymncimpir: "bo to nie był prawdziwy MLM" xD

Z jednej strony mi tych ludzi szkoda bo muszą mieć jakiś deficyt myślowy, z drugiej strony jak mawiał Ozjasz chcącemu nie dzieje się krzywda

Jakbym był nieco bardziej cyniczny to bym sam dołączył dla beki do tych mlmów i woził takich studenciaków czy innych mariuszy wanna be milionerów swoją bmką, na którą stać ich będzie za 20 lat, pokazałbym im swoje rancho
  • Odpowiedz
#mlm

@Rymncimpir: opowiedz na czym polega ten ich biznes? jest masa wpisów o bece z tych ludzi, o tym, że naciągają frajerów itp. Ale nigdzie nie ma opisanego ich sposobu 'zarabiania' - tzn. wiem, że głównie zarabiają na tych szkoleniach. Ale tych nowych, niezbyt bystrych, muszą jakoś mamić obietnicami zarobku. Przecież nie mówią im 'to jest piramida i im więcej frajerów naciągniesz na szkolenia tym więcej dostaniesz prowizji
  • Odpowiedz
  • 0
@anakhin: Lyoness dzialalo chyba na zasadzie punktów payback-im lepszy pakiet wykupisz i więcej nagonisz klientów tym więcej dostaniesz punktów. Anon za największy pakiet za który zapłacił chyba prawie 10k kupił sobie taniej(nie za darmo) mikrofalówkę z Carrefour. Lyoness chwalił się, za zaraz będą więksi od Visa MasterCard, ale gdy to się już stanie będzie już za późno dla nowych członków żeby zarobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@anakhin: @Rymncimpir: różnie mechanizmy kierują ludźmi. Znam typa któremu nie brakowało kasy ale MLM dał mu wizytówki z napisem "dyrektor regionu" i typ wsiąkł bo w końcu ktoś go docenił. Wystarczyło połechtać mu ego i go mieli w kieszeni.
U niego skończyło się dobrze bo nie zrobił długów, przewalił trochę oszczędności, otrzeźwiał jak w końcu znajomi i rodzina się z niego zaczęli nabijać że "dyrektor" bez kasy co
  • Odpowiedz
@anakhin: było milion razy. Jesteś zwabiony p-------m zarobkiem przez wifi, w domyśle, że na tych inwestycjach w krypto/forex.
Wywalasz pieniądze, dostajesz dostęp do platformy e-learningowej i nic nie wartych grup sygnałowych. Jesteś wciąż mamiony spotkaniami z liderami, mindsetami, dochodem pasywnym, budowaniem biznesu online. Na początku może i próbujesz to ogarnąć, ale do tradowania potrzeba po pierwsze wiedzy, której nie chce Ci się zdobywać, a po drugie kapitału, którego nie masz.
  • Odpowiedz