Wpis z mikrobloga

Jaką sztukę walki polecacie trenować głównie pod kątem "samoobrony"?

Zanim przejdę dalej, to oczywiście zdaje sobie sprawę sprawę, że najlepszą samoobroną w przypadku walki jest deeskalacja konfliktu lub ucieczka, bo może nie pomóc nawet mistrzostwo sztuk walki, jak przeciwnik wyciągnie nóż.

Więc precyzując pytanie, którą sztukę walki trenować na wypadek sytuacji, że np ktoś już okłada Cię pięściami i nie ma żadnego odwrotu?
Tu też się domyślam, że lepszy może być gaz pieprzowy, ale jednak myślę, że i tak dobrze byłoby mieć jakąś umiejętność, co by pomogła w takim wypadku.
Jeżeli ma to znaczenie, wiele lat trenuję na #silownia, więc siła jest, ale rzecz jasna na nic mi ona jak nie umiem jej wykorzystać.

Przy okazji, jeżeli ktoś jest z #wroclaw to możecie polecić jakąś szkołę sztuk walki, gdzie z takim celem mógłbym się zapisać.

#sztukiwalki #mma #muaythai #mirkokoksy #kickboxing #samoobrona
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zanim przejdę dalej, to oczywiście zdaje sobie sprawę sprawę, że najlepszą samoobroną w przypadku walki jest deeskalacja konfliktu lub ucieczka, bo może nie pomóc nawet mistrzostwo sztuk walki, jak przeciwnik wyciągnie nóż.


@innovi: Ziomek, co Ty za głupoty wypisujesz, wiadomo, ze najlepszą obroną jest atak, czyli od razu walisz luja ogłuszacza z partyzanta
  • Odpowiedz
być może tak, ale z drugiej strony nie chciałbym potem mieć sprawy w sądzie bo uszkodziłem, czy może nawet miałem pecha i zabiłem patusa.


@innovi: ale idziesz do walki z jej konsekwencjami albo nie.
  • Odpowiedz
to już chyba prędzej coś w kierunku krav maga, wydłubujesz szybko komuś oko i w długą xD


@kam3o:
1. wielu ludzi ma opór przed używaniem takich technik.
2. Od razu masz zarzuty. Jak chcesz być ścigany to nóż jest łatwiejszy.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@klefonafide jak to wymieniłem wyżej, zdaje sobie sprawę, ale nie w każdej sytuacji się da sprintowac. Czasem może nie być wyjścia. Chociażby na przykład, jak sprzedawcę w żabce naskoczyły młode szczury bo im nie chciał sprzedać energetyka.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Anakee Odnosiłem się do powyższej wiadomości, gdzie zaleceniem było wywalenie z partyzanta.
Więc tak, wywalać z partyzanta ze względu na powyższe bym nie chciał, ale kiedy już ktoś atakuje, to wtedy tak jak mówisz, szedłbym do walki z całymi konsekwencjami.
  • Odpowiedz
kickboxing/muay thai - dobre kopniaki to podstawa. Kopniesz takiego to się zdziwi, później tylko jakiś sierp i leży
  • Odpowiedz
@innovi: Nie słuchaj tych co piszą o jakiś boksach itp, sport fajny ale na ulicy mało przydatny. Większość walk ulicznych sprowadzanych jest zazwyczaj do parteru więc pewnie jakieś jiu-jitsu albo ogólnie mma żeby wiedzieć też jak się zachować w stójce.
  • Odpowiedz
1. wielu ludzi ma opór przed używaniem takich technik.

2. Od razu masz zarzuty. Jak chcesz być ścigany to nóż jest łatwiejszy.


@Anakee: pewnie gdzieś w 99% przypadków jesteś w stanie uniknąć bezpośredniej konfrontacji/s--------ć, pozostały 1% to sytuacja w której Twoje życie jest zagrożone i jesteś w sytuacji bez wyjścia a będąc w takiej sytuacji bronisz się używająć wszystkich możliwych środków biorąc na siebie konsekwencje (do wygrania masz własne życie
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Riiuku Doświadczenia z tym rzecz jasna nie mam, ale wszystkie filmiki które latają gdzieś po necie z walk ulicznych raczej rzadko się widuje, żeby zeszły do parteru.
  • Odpowiedz
@innovi: Fajne na ogólny rozwój, ja wyszedłem z tego założenia że jak mam coś n---------ć to równie dobrze można też użyć nóg a nie tylko boksować zawsze to ciekawiej
  • Odpowiedz