Wpis z mikrobloga

@bgucci: No i czasem niektórych kredytów po prostu nie opłaca się nadpłacać bo są tanie, w Twoim wypadku skoro to gotówkowy to pewnie oprocentowanie wysokie więc pewnie lepiej nadpłacić. A czasem już widzę na grupach kredytowych na fejsie jak ludzie chcą nadpłacać kredyt 2%, co jest moim zdaniem bez sensu, to już zwykła lokata da dużo więcej.
  • Odpowiedz
skracając czas też zmniejszasz udział odsetek w racie, dlatego, że spłacasz ostatnią rate która jest praktycznie czysto kapitałowa to po pierwsze. Po drugie schodzi ci kapitał od którego liczone są odsetki.

@emasele: Schodzi kapitał, ale z racji skrócenia czasu nie zmniejsza się co miesięczna rata. Jeśli komuś zależy na jak najszybszej spłacie comiesięcznymi nadpłatami to każdorazowe zmniejszenie raty dokłada mu dodatkową kwotę do nadpłaty w kolejnym miesiącu. Popraw mnie jeśli
  • Odpowiedz
@kegnar masz rozeznanie na rynku kredytow hipotecznych? Zaciagalem kredyt tuz przed regulacjami dot. nadplaty - cały czas mam % od nadpłaty w formie kary (chyba 2 czy 3% - minimum 400zł - wiec nie oplaca sie malych kwot regularnie placic) - nadplata wiaze sie z aneksem umowy. Czy znasz sytuacje, w ktorych udalo sie komus renegocjowac ten fragment umowy juz podczas jej trwania?
  • Odpowiedz
@bgucci: jeśli masz zamiar nadpłacić kredyt w całości, to nie ma znaczenia, jedno i drugie wyjdzie ci tak samo. Jeśli jest to okazyjne, to bardziej sie oplaca skrocic okres. Jednak, jak już ktos napisal, bezpieczniejsze jest zmniejszenie raty, bo wtedy placac tyle samo co wcześniej, będziesz nadplacal, a w sytuacjach awaryjnych masz mniejsze zobowiązanie. Ja zawsze zmniejszalem rate
  • Odpowiedz
  • 13
@bgucci każdy (czyli np @krystekw2 @Czosn @zatracenie_czasu @MiedzygalaktycznyMors @kozerus @Krzysztof53647 @emasele ) kto mówi żebyś skracał okres "bo więcej zaoszczędzisz" to przegryw który nie rozumie tego co w akapicie poniżej.

Każdy (jak np @swinkapl @kegnar @alelis92 ) kto mówi żebys zmniejszał ratę a późnej i tak dobrowolnie płacił taką samą jak wcześniej (nie zmniejszoną) to wygryw. Nie tracisz wtedy ani złotówki
  • Odpowiedz
@MaciejPN: Nie mam rozeznania w takich sytuacjach, dlatego, że szukając kredytów dla siebie na pierwszym miejscu byłą dla mnie darmowa nadpłata od pierwszego miesiąca kredytu. I wybierałem nawet gorsze oferty cenowe tylko żeby to mieć, bo kredytów pozbywam się najszybciej jak się da.
  • Odpowiedz
spoko już rozumiem, nie rozumiem tylko czemu jak np nadplacilem ostatnio, i w pierwszej racie po tej nadplacie pobrało np 700 zł na kapitał a już w kolejnej 450


@univac-ng: Sprawdź sobie jak bank rozpatruje kolejność pobierania pieniędzy w kontekście Twojego kredytu. Z reguły jest tak, że pobierają najpierw odsetki od zadłużenia przeterminowanego (jak spłacasz regularnie to Cię to nie dotyczy), potem odsetki od bieżącego kapitału, potem kapitał przeterminowany, a na koniec kapitał bieżący. Innymi słowy, gdybyś miał kredytu na 200 000 PLN i zadłużenia 1 ratę 1000 PLN i od niej odsetek za niespłacanie powiedzmy 100 PLN plus bieżącą ratę 1000 PLN (gdzie powiedzmy kapitał to 200 PLN a odsetki to 800 PLN), to nadpłacając kredyt w kwocie 2500 PLN:
a) najpierw z tej kwoty ściągają zaległe odsetki od nieterminowej spłaty - czyli 100 PLN; zostaje 2400 PLN;
b) Ponieważ bieżąca rata powiedzmy ma być spłacona następnego dnia, pobierają odsetki do dnia spłaty (czyli około 773 PLN), zostaje 1627 PLN.
b) potem ściągają kasę na poczet zaległej raty - 1000 PLN (z czego najpierw część odsetkową, a potem kapitałową - już nie będę tego rozpisywał, bo nie ma sensu); zostaje
  • Odpowiedz
@oslet: jezeli skrócenie okresu kredytowania jest darmowe, to dla wielu dużo lepszą opcją jest skrócenie. Jeżeli ktoś pyta o to, czy skrócić, czy zmniejszyć ratę, to nie do końca ogarnia wszystkie mechaniki działające przy kredytach.
Przeciętny człowiek jak zobaczy mniejszą ratę, to będzie po prostu płacić mniej, a myśli w stylu "a ciul, może nadpłacę" albo "będę płacił tyle, co przed zmniejszeniem raty" skończą się w momencie znalezienia fajnej promocji
  • Odpowiedz
@oslet Przegryw to cie robił i sam nim jesteś ( ͡º ͜ʖ͡º)

Bylo trzeba w szkole nie spać, to byś sobie policzył ze czym dłuższy okres kredytowania tym większa kwota zaplaconych odsetek. No ale na to już jesteś za głupi.

Albo jesteś kolejnym naganiaczem, pośrednikiem kredytów który ma za to więcej zapłacone jak klient się bardziej uwali ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Skrocenie czasu poniewaz odsetki licza sie od nizszej kwoty kapitalu oraz przez krotszy okres. Matematycznie najlepsza opcja bez jakichkolwiek watpliwosci.
  • Odpowiedz
@bgucci jeśli do kredytu miałeś ubezpieczenie i prowizję to lepiej skracać okres kredytowania bo bank zwróci ci proporcjonalnie tyle prowizji ile wcześniej spłaciłeś kredyt. Jeśli masz ubezpieczenie to ono obejmuje cały okres kredytowania więc skracając go zmniejszasz sobie koszt ubezpieczenia. Generalnie w 99% przypadków lepiej skracać okres.
  • Odpowiedz
@bgucci: jeśli chcesz zaoszczędzić i dać bankowi mniej zarobić, to skrócenie kredytu.

Bank odsetek nie odpuści, zawsze wpierw się je płaci i są rozliczane czasowo. (W bardzo dużym uproszczeniu, pożyczam Ci kasę i dopóki mi ją spłacasz to masz dodatkowo płacić mi co miesiąc 10zl) jeśli skrócisz spłacanie o miesiąc to zarobię na Tobie 10zl mniej
  • Odpowiedz
@swinkapl przecież jak skróci czas to też będzie płacić więcej kapitału w racie

@kegnar no właśnie, matematycznie co do zasady się nic nie zmienia, jeśli założysz, że wpakujesz dokładnie tyle samo pieniędzy od momentu pierwszej nadpłaty do samego końca, co nie? Może być o tyle wygodniej, że właśnie mniejsza rata = jeśli stracisz pracę na 3 miesiące to będzie cie stać na jedzenie.
  • Odpowiedz
@emasele: @Krzysztof53647 @matiJ @Czosn @kozerus @tadekwladek @krystekw2
Proste kalkulatory jak te w ministerstwie mają tylko dwie opcje tak naprawdę, dają sprawdzić czy przy stałej kwocie nadpłaty bardziej opłaca się zmieszać ratę lub skracać okres.

A najbardziej opłaca się zmniejszać ratę i w każdym miesiącu dokładać do nadpłaty to o ile zmniejszy nam się rata.
w 1. miesiącu nadpłacamy 500 zmniejsza nam to ratę o 10zł
w 2. miesiącu nadpłacamy
  • Odpowiedz
  • 0
@Tyrande nie, odsetki to nie jest jakaś ustalona kwota gdzie skrócenie okresu magicznie je anuluje, to jest codziennie naliczana opłata za niespłacony kapitał. Skrócenie okresu to tylko zmiana harmonogramu, którekolwiek nadpłacanie wybierasz wychodzi na to samo - przy nadpłacaniu na ratę po prostu zmniejszasz sobie ratę, odsetki są identyczne jak przy nadpłacaniu na okres
  • Odpowiedz