Wpis z mikrobloga

@tomwick55: nie wiem jaką urwą trzeba być żeby zaznaczyć że zostawiam.

To się nazywa branie odpowiedzialności.

Gdyby natomiast to żona uznała że nie da rady i nie chce się opiekować dzieckiem bo to dla niej za dużo, to wspólnie rozważylibyśmy adopcje.
  • Odpowiedz
@Atreyu: po co taka złość? Nikt z nas nie chce chorego dziecka. Przy takiej akcji aborcja. Jak kobieta dostanie nagle zapalenia pieluszkowego chcąc utopić i siebie i mnie - ja się znam. Dlatego tak ważna jest edukacja seksualną i łatwy dostęp do aborcji.
  • Odpowiedz
wtedy sie aborcje robi

Przy takiej akcji aborcja.


@smallboobslover: @Willy_Burgdorfer: badania prenatalne wykrywają tylko poważne wady rozwojowe. Jest wiele chorób genetycznych gdzie płód będzie rozwijał się prawidłowo i badania przesiewowe nic nie wykażą. Nie wykonuje się standardowo pełnych badań genetycznych (nie są refundowane, poza niektórymi przypadkami). Wykonuje się testy biochemiczne takie jak PAPP-A - które mogą nakierować np. na zespół Downa (i kilka innych chorób).
  • Odpowiedz
nie wiem jaką urwą trzeba być żeby zaznaczyć że zostawiam.

Gdyby natomiast to żona uznała że nie da rady i nie chce się opiekować dzieckiem bo to dla niej za dużo


@Atreyu: Czyli takim tokiem rozumowania mniemam, że to kobieta jest wtedy '*urwą"? Mamy przecie równouprawnienie.
  • Odpowiedz