Wpis z mikrobloga

Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej okolicy nadmorskim bulwarze La Patacona.

To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.

Suma 17,3€ = 74 PLN

Ha tfu na polackie gastro, w tej cenie w Mielnie mógłbym szukać najwyżej gofra…

#gastronomia #hiszpania #podrozujzwykopem #podroz #gospodarka #ciekawostki
dlaczego_michau - Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej oko...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 333
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dlaczego_michau: W Polsce nie jest tak źle. W takim np. Wrocławiu lunch menu w skład którego wchodzi zupa, danie główne i mały deser potrafi kosztować 40-45 zł. A są też lokale gdzie za 42 zł kupisz danie główne i to dobrej jakości, ale w takiej ilości, że na 2 dni Ci starczy. Chociażby jeden lokal po kuchennych rewolucjach. To samo miałem w Zielonej Górze.
  • Odpowiedz
Ha tfu na polackie gastro, w tej cenie w Mielnie mógłbym szukać najwyżej gofra…


@dlaczego_michau: Ha tfu, a myslsiz ze oni dla jaj takie ceny ustawiaują, czy dlateog ze ludzie kupuja? xD Myslisz ze w hiszpani nie ustaiwaliby wyszych cen gdybysie to bardziej nie oplacalo? Widocznie polakom sie bardziej powodzi
  • Odpowiedz
  • 0
@tkexit jedliśmy w kilku restauracjach ale w Vani byliśmy najczęściej, w sumie 4 razy :) zdecydowanie najlepiej w kontekście cena/jakość. W innych knajpach ceny były podobne lub nieco wyższe ale porcje mniejsze.
  • Odpowiedz
@dlaczego_michau: takie miejsca są wszędzie tylko do Bulwaru masz prawie pół kilometra a ta mała knajpka z dobrym jedzeniem jest na uboczu i dlatego też mają inne ceny niż przy głównym deptaku podobnym przykładem może mała knajpka znajdująca się niedaleko Sagrada Familia w Barcelonie (czyli w drogiej miejscówce ) La Pedreta ...
  • Odpowiedz