Aktywne Wpisy
Lekarz_7k +126
Jakoś tak mnie ostatnio naszła taka rozkmina. Dlaczego wykopkom przeszkadza to, że chirurg który kształcił się 10+ lat żeby wykonywać swój zawód bierze 200 czy 300zł za konsultacje, a w tym samym czasie nie przeszkadza im to, że jedna czy druga fryzjerka czy inna karyna bez szkoły bierze 200zł za paznokcie albo 500zł za strzyżenie. To przepraszam bardzo skoro tak są w------e ceny takich usług to ile ten lekarz specjalista ma według
thorgoth +399
Michał Szpak wygląda jak Jennifer Aniston z zarostem
#heheszki
#heheszki
Co was was tak piecze, że ludzie mówią adopcja w kontekście zwierząt, psiecko, psia/kocia matka ?
Wmawiacie sobie i innym że to jakieś zaburzenia psychiczne, a nie widzicie co nienawiść zrobiła z waszymi mózgami.
Zagraża wam to wam w jakiś sposób ?
Nikt wam nie zabrania mówienia że zwierzak zdechł lub przygarnął zamiast adoptował, ale z chęcią zabronilibyscie innym, "bo są chorzy psychicznie".
Język i ludzie ewoluują, a Bralczyk sam się przyznał ze jest konserwą i mu to poprostu nie pasuje.
Kiedyś zwierzęta miały tylko funkcję jako pożywienia lub funkcję w gospodarstwie jak pilnowanie/odstraszanie lub polowanie, a altualnie nie pozwalamy już na trzymanie psa na łańcuchu, coraz bardziej udomilismy zwierzęta i nadajemy im cechy ludzkie, bo jest to naturalna kolej rzeczy z coraz większym szacunkiem i świadomością opiekujemy się fauną i florą..
Mówicie z jednej strony każdy niech żyje jak chce, ale jak tylko to robi i do tego jest szczesliwy to wam zwoje się zwierają, wtedy robicie z niego wroga numer jeden.
@Issac: takie idiotyzmy trzeba dusić w zarodku
@Issac: okno Overtona, mówi ci to coś?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Rozwiń jakie zagrożenie to niesie ze sobą.
I masz takie kwiatki, że psy w przestrzeni publicznej mają "równe prawa", równe z człowiekiem.
Gorzej w momencie w którym pies atakuje człowieka, zaczyna się mówić że "miał prawo, bronił się tylko".
Nie do zaakceptowania. Trzeba przypominać że pies to TYLKO zwierzę. Bo widać że niektórym "psiecko" wchodzi za głęboko i są w stanie poświęcić niemowlę, byle "psiecko"
@Issac: jaka nienawiść? używanie słów zgodnie z ich znaczeniem to nienawiść? Lecz się chłopie. Tak samo ktoś może mówić że niebo jest czerwone bo dla niego na niebieski
Jeżeli pijesz do przykładów ludzi którzy mają agresywne psy i puszczają je wolno, to też uważam że nie jest moralne i akceptowalne, ale stawianie tego na równi do chęci używania mniej negatywnych słów na bardzo emocjonalne momenty w życiu człowieka jakimi są adopcje i śmierć zwierząt to uważam za mocną odklejkę.
@justkilling: Dokładnie o ten jad co się wylewa, o takie wpisy jak Twój, które biją negatywizmem - dziękuje za ten przykład,
Wszystko zależy od stopnia tolerancji i świadomości, prawdopodobnie sam wiele z zachowań tradycyjnych wypleniłeś i w oczach starszych ludzi jesteś właśnie powodem choroby cywilizacyjnej, bo nie szanujesz tradycji lub rzeczy istotnych, a tak naprawde to dla Ciebie nie są istotne.
Mi osobiście nie przeszkadza że ktoś powie że mój pies zdechł, ale ja sam powiedziałbym że umarł.
Psy i Koty powinny mieć osoby któe stać na ich utrzymanie, oraz odpowiedzialne i świadome... niestety nie zawsze tak jest, tak samo jak z dziećmi swoją drogą.
A ja tutaj pytam co przeszkadza że ludzie preferują o sobie mówić w taki sposób i w jaki sposób to wam zagraża.
@Issac Nie piecze, ale nie lubię określenia adopcja psa. Uważam, że adopotuje się dzieci, a zwierzęta przygarnia. Piszę to właśnie z wrażliwości językowej, gdyż uważam, że adopcja dziecka to nie jest ten sam proces co przygarnięcie zwierzęcia i z szacunku do ludzi, wolę mówić adopcja dziecka i przygarniecie psa.
A zwróciłem na to uwagę, gdy rok temu koleżanka mnie poprawiła, żebym nie mówił przygarnięcie, a właśnie adopcja psa. Mam wrażenie, że wraz z normalizacją tego terminu zacznie być na mnie wymagane, żebym się przestawił na nowe sformułowania.