Wpis z mikrobloga

@olito: e tam aż tak źle nie ma. Kilka razy jechałem ze śląska do warszawy tą autostradą i ruch tam raczej mały. #!$%@? puszczam, niech jadą umrzeć na drzewie. A jak nie mam gdzie zjechać bo akurat tira wyprzedzam to się nie przejmuję, niech zaczeka i wyprzedzi.

W warszawie mi się rzuciło w oczy (uszy raczej) trąbienie. 100x tyle co w Katowicach. Tam nawet nie trąbią na ciebie, tlyko kuźwa
  • Odpowiedz
przede wszystkim to powinna istniec jakas metoda pomiaru odleglosci miedzy pojazdami przy szybkim poruszaniu sie.


@good: zgadzam się ale nie znam w tym momencie żadnego sposobu na łatwe i dobre pomiary, bo niby gdzieś są takie kamery/fotoradary które to mogą mierzyć ale to nadal tylko punktowy pomiar a za 500 m znowu ktoś będzie siedział na zderzaku,
dopóki auta same nie zaczną tego mierzyć za pomocą czujników i radarów to
  • Odpowiedz
Ja dużo rzeczy jestem w stanie zrozumieć, ale tego, że wyprzedzam tira, a jakiś zjeb jedzie mi na zderzaku i miga długimi, to nie zrozumiem.


@wda79: Ponieważ w ich świecie oni mają absolutne prawo jazdy 160-180 km/h lewym pasem i ty nie masz prawa go blokować. Nieważne czy wyprzedzasz, czy jedziesz 120 czy 140 km/h, lewy pas jest tylko dla nich.

Nie zrozumiesz, ponieważ tam nie ma logiki. Jest tylko
  • Odpowiedz
@olito: #!$%@? na A2 do roboty do Warszawy wyjeżdżam o 5:20 by być na 7 w biurze. Wtedy jest w miarę spokojnie, a powrót to #!$%@? dziki zachód. #!$%@? patoautostrada, gdzie jest drogówka, bo tam średnio w godzinach szczytu jest 1,5 majtczaka na kilometr
  • Odpowiedz
@good: Dałbym 10 plusów gdybym mógł. Niedawno mi bus podjechał na centymetry jak wyprzedzałem tiry z prędkością 160km/h bo chyba budzik zamykał w tym szrocie po czym świecił i siedział na zderzaku. Mi się ciśnienie podniosło bo kto na płycie poślizgowej czy szarpaku ćwiczył ten wie jak ciężko tylną oś opanować przy pewnych prędkościach a przy autostradowej jak cię debil dotknie to może być tragedia. A troglodyci z tego busa
  • Odpowiedz
@olito: ciekawe, jeżdżą trasą Warszawa - Berlin i nigdy mi się to nie zdarzyło, ale może to dlatego że jestem kierowcą BMW
  • Odpowiedz
@olito: Zawsze jak ktoś mi siedzi na zderzaku i mruga długimi to zwalniam o 5km/h. I znowu. I znowu. Zwykle działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@olito może po prostu nie blokuj lewego pasa? Jakoś mi nikt nie mruga na autostradzie.

@pyzdek jak nie wyprzedzasz to zjezdzasz na prawy, prosta sprawa. Potem właśnie takich agentów śpiących na lewym trzeba wyprzedzać z prawej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@good: @bn1776 u mnie auto pokazuje jak mam za mały odstep do poprzedzajacego auta wzgledem predkosci i sie tego trzymam. Myśle ze spora cześć poganiaczy tez ma takie ostrzezenie ale co z tego jak je ignoruje.

Ja mam raczej teorie, że tak na zderzaku siedza ludzie w słabych autach co nie mogą serio pocisnąć bo jakby zostawili za duży odstęp to by już nie zdązyli xD
  • Odpowiedz
@olito: ja jestem ze wsi pod Gdańskiem i raz w życiu jechałem właśnie z Łodzi do Warszawy myślałem że jestem w innym kraju poziom tej trasy i osób z rejestracją na W przekracza wszelkie granice a było to 10 lat temu.
  • Odpowiedz
@wda79

@olito: Ja dużo rzeczy jestem w stanie zrozumieć, ale tego, że wyprzedzam tira, a jakiś zjeb jedzie mi na zderzaku i miga długimi, to nie zrozumiem.


Znajdą się na tym portalu ludzie, którzy ci powiedzą, że blokujesz ruch. XDD

Edit: o, już się jeden trafił. XDDD
  • Odpowiedz
@Vraagno

@wda79: może jedziesz za wolno? No chyba ze masz 140 km/h no to dzban z tyłu


Może jechać wolniej niż limit. W Polsce nie ma odgórnej minimalnej prędkości na autostradach.
  • Odpowiedz
@grzemiak

@matumat: Zrobiłem w trakcie urlopu 3 tyś kilometrów po niemieckich autostradach i o ile ten mit niemieckiej autostrady trochę upadł ze względu na ilość ograniczeń miejscowych, robót budowlanych itp., tak kultura jazdy jest milion razy wyższa niż w chlewie obsranym gównem, a szczególnie w aglomeracji warszawskiej i okolicach. Tam nie ma agresji, nawet jak popełnisz błąd, wymusisz albo na chwilę zablokujesz lewy pas to nikt nie świeci światłami,
  • Odpowiedz
@wolodia

@wda79: Ponieważ w ich świecie oni mają absolutne prawo jazdy 160-180 km/h lewym pasem i ty nie masz prawa go blokować. Nieważne czy wyprzedzasz, czy jedziesz 120 czy 140 km/h, lewy pas jest tylko dla nich.


Nie zrozumiesz, ponieważ tam nie ma logiki. Jest tylko arogancja i egoizm.


Tak to właśnie wygląda.
Krupier - @wolodia 
 @wda79: Ponieważ w ich świecie oni mają absolutne prawo jazdy 16...

źródło: 1000025810

Pobierz
  • Odpowiedz
u mnie auto pokazuje jak mam za mały odstep do poprzedzajacego auta wzgledem predkosci


@pankalmar: tylko że to jest info dla kierowcy, policja tego nie wykorzysta bo nie ma stałego dostępu do takich danych, a nawet jeśli gdzieś by się zapisywało z całej trasy to przecież nikt sam na siebie nie będzie donosił,
może nieprecyzyjnie opisałem ale w moim komentarzu miałem raczej na myśli system który takie dane mógłby podawać
  • Odpowiedz
@pyzdek

Ostatnio próbowałem normalnie tam jechać z chociaż jakimikolwiek odstępami do następnych aut jadąc na lewym pasie - przede mną sznur samochodów jadących nieco szybciej niż te na prawym, to oczywiście rajdowcy musieli mnie wyprzedzać z prawej strony i wpieprzać się przed maskę. Jakby było pusto przede mną, to bym oczywiście zjechał, ale nie będę telepał się z pasa na pas co 5s, żeby księciuniowi zrobić miejsce przede mną. Więc oczywiście
  • Odpowiedz