Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu kupiliśmy dom z małym ogródkiem, patrząc na to ze jeszcze tam nie mieszkamy to trochę zarosło tam chwastami. Stwierdziłem, że wezmę kosiarkę i pojadę je skosić żeby to jako tako wyglądało. Zacząłem kosić i nagle przyszedł sąsiad, że przez to że skoszę chwasty to u niego za płotem się pojawią bo wiatr zwieje i jeśli nadal będę kosić to wystawi mi rachunek XD. Zacząłem mu tłumaczyć, że to nic nie zmieni bo jeśli zostawię u mnie wielkie chwasty to i tak się rozniosą do niego, a on dalej swoje i już prawię piana z ust mu szła, że mam czelność kosić chwasty na swojej działce.
#ogrodnictwo #ogrod #sasiedzi
  • 71
  • Odpowiedz
@Wakabajashii przede wszystkim nie pokazuj mu od poczatku ze moze kimkolwiek rzadzic. zapytaj ile bierze firma z glebogryzarka, wystaw sasiadowi rachunek i zamow. co cie interesuje jego trawa, wszyscy walczymy z rzeczami na ktore nie mamy wplywu. chwasty i tak bedzie miec, niewazne czy skosisz czy nie, wiec kos i sie nie przejmuj ale ogolnie przyszlosc nie bedzie z nim latwa. zapewniam cie ze predzej czy pozniej bedzie cos chcial i
  • Odpowiedz
@Wakabajashii: do mnie sąsiadka ma pretensje, że nie koszę trawy zbyt często i mniszek jej się nie podoba, który z wiatrem rozsiewa sie z mojej działki u niej. Ona sama ma na ogrodzie kamień i beton plus jakieś krzaki. Takie problemy mają ludzie XD
  • Odpowiedz
@Wakabajashii: mmm ten typ człowieka który uważa że świat się kręci wokół niego i wszyscy będą dostosowywać się do jego potrzeb. Ten sam typ który #!$%@? się w ogródek po chodniku, byleby zaparkować blisko wejścia. Jedyne rozwiązanie to sprowadzić go na ziemię.
  • Odpowiedz
@Wakabajashii specjalnie bym dla takiego #!$%@? przyjeżdżał co sobotę kosić. Tak jeszcze od wczesnych godzin, coby cwel nie mógł sobie pospać. A przy okazji no nie wiem, podlać mu kwiatki roundupem albo "zgubić" śruby z kół. Pięknie się przedstawił, typowy zjeb co się musi dowartościować #!$%@? się w życie innych. Możesz mu też straż miejską zamówić, jak będzie palić w kominku/piecu, możliwości trochę jest. Albo nie wiem, wystaw na jego telefon
  • Odpowiedz
@Wakabajashii: jakbym swojego sasiada widział, wczoraj ten z nożem w pełnym słońcu wyciągał chwasty, bo musi mieć super idealna trawę jak na narodowym. Za to drugi sąsiad zrobił sobie wczoraj czystki jak rasowy ss-man wyciagnal broń i strzelał do szczurów co mu się w stodole zagnieździły. Rada prosta, zasadz #!$%@? dookoła działki i sąsiedzi już nie widzą co robisz
  • Odpowiedz
a on dalej swoje i już prawię piana z ust mu szła, że mam czelność kosić chwasty na swojej działce.


@Wakabajashii: zasadz miete przy wspolnym plocie i patrz jak z nia walczy za rok, a na jesien kup nasiona mleczy zeby wczesna wiosna karmic pszczoly. sasiad wyjdzie z roudupem wiosna zeby usuwac mleczyki to dzwonisz na policje ze uzywa pestycydow w godznach aktywnosi owadow ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Wakabajashii: A u mnie na odwrót, specjalnie zostawiam, bo lubię taką wysoką łąkę. Wilgoć, odgłosy świerszczy, jeże, jaszczurki, żabki to jest to. Tylko nawłoć wyrywam bo jakbym nic nie robił to bym miał pole samej nawłoci, a sąsiedzi przychodzą i pytają kiedy wykoszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odpowiedz


@Czysto: Jakie jaszczurki?

Jakiś czas temu kupiliśmy dom z małym ogródkiem, patrząc na to ze jeszcze tam nie mieszkamy to trochę zarosło tam chwastami. Stwierdziłem, że wezmę kosiarkę i pojadę je skosić żeby to jako tako wyglądało. Zacząłem kosić i nagle przyszedł sąsiad, że przez to że skoszę chwasty to u niego za płotem się pojawią bo wiatr zwieje i jeśli nadal będę kosić to wystawi mi rachunek XD. Zacząłem mu tłumaczyć, że to nic nie zmieni bo jeśli zostawię u mnie wielkie chwasty to i tak się rozniosą do niego, a on dalej swoje i już prawię piana z ust mu szła,
  • Odpowiedz