Aktywne Wpisy
rales +218
#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania
Dziewczyna nr 31 (x spotkań)
Kilka osób pytało, dlaczego nie zamieszczałem żadnych wpisów – czy to dlatego, że nie miałem randek, odinstalowałem apkę, a może poznałem kogoś na stałe?
Tak
Dziewczyna nr 31 (x spotkań)
Kilka osób pytało, dlaczego nie zamieszczałem żadnych wpisów – czy to dlatego, że nie miałem randek, odinstalowałem apkę, a może poznałem kogoś na stałe?
Tak
Czoso +496
Słuchajcie mirki ostatnio myślałem o tym żeby otworzyć kawiarnie. Podliczyłem, że na czysto zarabiałbym z tego 10k miesięcznie. Średnia ceny dużego latte to by było 12.5zł
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Urodził się na Węgrzech. W wieku 19 lat, w 1944 został wcielony do wojska po stronie III Rzeszy. Parę miesięcy później pod Krakowem został pojmany przez Sowietów i wtrącony do obozu jenieckiego.Był w takim stanie, że potrzebował pomocy medycznej. Dla rosyjskich lekarzy język węgierski brzmiał jak kompletny bełkot, co zinterpretowali jako chorobę psychiczną i zamknęli go w zakładzie psychiatrycznym. Tym samym zniknął z rejestru jeńców wojennych, przez co też węgierski rząd nigdy się o niego nie ubiegał.
Przez pierwsze 10 lat pobytu w psychiatryku András nie mógł pogodzić się ze swoim losem, był gburowatym i buntowniczym pacjentem, pluł na strażników, rzucał wyzwiskami, których nikt nie rozumiał. Ale po kilkunastu latach się poddał. Od tamtej pory psychiatrzy co 15 dni opisywali jego stan krótkim "Brak zmian w stanie pacjenta". Podczas pobytu w zakładzie András stracił również nogę w nieznanych okolicznościach.
Pół wieku później, w 1997 r. zakład psychiatryczny odwiedził słowacki lekarz. Jego uwagę zwrócił stary pacjent, który spokojnie jadł posiłki, patrzył na ścianę i bełkotał coś sam do siebie. Słowak rozpoznał mowę węgierską i poinformował węgierską ambasadę. Po 3 latach, 16 września 2000 r. udało się załatwić formalności, uwolnić Andrása z zakładu i sprowadzić do Węgier.
82 rodziny zgłosiły się jako potencjalni krewni 74-latka, po testach DNA zidentyfikowano jego przyrodnią siostrę, która zajęła się Andrásem. Wojsko węgierskie przyznało mu stopień starszego sierżanta i wypłaciło zaległy żołd za cały okres pobytu w zakładzie, jako że oficjalnie nigdy nie zakończył służby.
András niezbyt długo cieszył się odzyskaną wolnością. Zmarł po 4 latach w 2004 r.. Miał obsesję na punktu straconej nogi, odwiedzających witał słowami "Oddaj mi nogę!". Powoli jednak zaczynał sobie przypominać sobie młodość, wojnę. nazwiska rodziny, nauczycieli, pracę u kowala, nazwy kilku wiosek. Rozumiał, że jest na Węgrzech, ale miał trudności ze zlokalizowaniem się w czasie, mówił np. o pengö, przedwojennej walucie węgierskiej. Został pochowany z udziałem wojskowej asysty honorowej.
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #drugawojnaswiatowa #wegry #rosja #gruparatowaniapoziomu
@lewoprawo: jakaś kompletna bzdura, nikt go zamknął w szpitalu przez to, że mówił po węgiersku...Na Wikipedii jest napisane, że lekarze w szpitalu nie mogli się z nim dogadać, ale to nie był powód umieszczenia go w szpitalu. W armii węgierskiej, w której służył Toma, było 150k żołnierzy, język węgierski na
@buczubuczu: a kto Ci będzie finansował wrogie akcje na terytorium polski? xD
@szymeq2001: Historia lubi się powtarzać ( ͡° ͜ʖ ͡°)