Aktywne Wpisy
incar +932
Byłem na wschodzie słońca na śnieżce, piękny to był widok. Muszę to powtórzyć kiedyś. Na zdjęciu moment wschodu słońca.
#gory #sniezka #karkonosze #sudety
#gory #sniezka #karkonosze #sudety
Nacho_Libre +14
#sluchamzlastfm #sluchamzlastfm2 #muzyka #spotify #lastfm
Dzień dobry,
W ten niedzielny poranek zapraszam do cotygodniowego Waszego zestawienia najczęściej słuchanych albumów w serwisie last.fm w kończącym się tygodniu.
Słucham
Dzień dobry,
W ten niedzielny poranek zapraszam do cotygodniowego Waszego zestawienia najczęściej słuchanych albumów w serwisie last.fm w kończącym się tygodniu.
Słucham
Urodził się na Węgrzech. W wieku 19 lat, w 1944 został wcielony do wojska po stronie III Rzeszy. Parę miesięcy później pod Krakowem został pojmany przez Sowietów i wtrącony do obozu jenieckiego.Był w takim stanie, że potrzebował pomocy medycznej. Dla rosyjskich lekarzy język węgierski brzmiał jak kompletny bełkot, co zinterpretowali jako chorobę psychiczną i zamknęli go w zakładzie psychiatrycznym. Tym samym zniknął z rejestru jeńców wojennych, przez co też węgierski rząd nigdy się o niego nie ubiegał.
Przez pierwsze 10 lat pobytu w psychiatryku András nie mógł pogodzić się ze swoim losem, był gburowatym i buntowniczym pacjentem, pluł na strażników, rzucał wyzwiskami, których nikt nie rozumiał. Ale po kilkunastu latach się poddał. Od tamtej pory psychiatrzy co 15 dni opisywali jego stan krótkim "Brak zmian w stanie pacjenta". Podczas pobytu w zakładzie András stracił również nogę w nieznanych okolicznościach.
Pół wieku później, w 1997 r. zakład psychiatryczny odwiedził słowacki lekarz. Jego uwagę zwrócił stary pacjent, który spokojnie jadł posiłki, patrzył na ścianę i bełkotał coś sam do siebie. Słowak rozpoznał mowę węgierską i poinformował węgierską ambasadę. Po 3 latach, 16 września 2000 r. udało się załatwić formalności, uwolnić Andrása z zakładu i sprowadzić do Węgier.
82 rodziny zgłosiły się jako potencjalni krewni 74-latka, po testach DNA zidentyfikowano jego przyrodnią siostrę, która zajęła się Andrásem. Wojsko węgierskie przyznało mu stopień starszego sierżanta i wypłaciło zaległy żołd za cały okres pobytu w zakładzie, jako że oficjalnie nigdy nie zakończył służby.
András niezbyt długo cieszył się odzyskaną wolnością. Zmarł po 4 latach w 2004 r.. Miał obsesję na punktu straconej nogi, odwiedzających witał słowami "Oddaj mi nogę!". Powoli jednak zaczynał sobie przypominać sobie młodość, wojnę. nazwiska rodziny, nauczycieli, pracę u kowala, nazwy kilku wiosek. Rozumiał, że jest na Węgrzech, ale miał trudności ze zlokalizowaniem się w czasie, mówił np. o pengö, przedwojennej walucie węgierskiej. Został pochowany z udziałem wojskowej asysty honorowej.
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #drugawojnaswiatowa #wegry #rosja #gruparatowaniapoziomu
Daty i chronologia na wikipedii nieco inne: