Wpis z mikrobloga

  • 2
@Zval_Zemna: ja bylem dwa razy i zyje jak tylko dymasz dive w gumie bez minetek pocalunkow analow to bardzo mala szansa ze cos złapiesz i takie 300 zł za godzine plus
One tęż muszą o siebie dbac
  • Odpowiedz
@Henson_: ja w sumie nawet nie chce w nia wchodzic p-----m, nawet bym wolal taka wzajemna masturbacje, moze footjob, ale mega bym chcial sie calowac z jakas. no tylko calowanie to praktycznie jak minetka nie? jeslio chodzi o ryzyko zakarzenia sie
  • Odpowiedz
@Henson_: Jeżeli przeskanowałeś informacje dostępne w necie o danej divie (czy ogłoszenie wygląda legitnie, czy gdzieś ktoś wspomniał, czy więcej ogłoszeń jest i tak dalej) i stwierdziłeś że może być legitna to idź. Tylko musisz się nie cykać i jeżeli otworzy ci ktoś inny - po prostu nie wchodzisz.
  • Odpowiedz
  • 0
@kaminarii: ja zawsze sprawdzam na garso jak jest chociaz jeden wpis o divie ktory jest pozytywny to ide a jak nie ma wcale albo negatywne to nie ide chyba dobrze robie
  • Odpowiedz
@Henson_: Robisz dobrze, ale to nie są już sapery. Chociaż teczki z 1 opinią (w sumie zależy też od kogo) można uznać za pół-sapera. Jak masz jaja olać divę na miejscu, chcesz spróbować poznać kogoś nowego, masz czas na analizę ogłoszeń - go.
  • Odpowiedz
@Henson_ widzę też dziwna zależność że na escorts jest coraz więcej masażystek. Kiedyś to był dział bardziej niszowy. Nie wiem czy to dobry trend.
  • Odpowiedz
  • 1
@MrocznyZiemniak: Saper to znaczy jak idziesz do divy bez sprawdzenia opini na garsoneri od ludzi którzy u niej byli
trzeba sprawdzać opinie bo divy często oszukują jesli chodzi o wiek wagę albo są chamskie jesli nie ma opini albo są negatywne to nie iść do niej
  • Odpowiedz