Wpis z mikrobloga

@kayleigh1507: a oglądałeś film do końca gdzie jak stara prukwa umiera to trafia na statek do ukochanego a nie do zmarłego męża który utrzymywał jej stare dupsko przez dziesięciolecia ?
  • Odpowiedz
@KrzysztofZimnoch: #!$%@? ale to było tak, że zobaczyła program w tv i postanowiła opowiedzieć swoją historię. Miała tam polecieć na statek badawczy i nagle nawijać o swoim mężu? xD przecież męża i rodzinę mogła wspominać przez cały inny czas, poza #!$%@? filmem.

Co do #!$%@? diamentu czy tam brylantu do wody, to inna kwestia.
  • Odpowiedz
@KrzysztofZimnoch the notebook jest akurat o miłości dwójki starszych osób. Dziadek czyta babci pamiętnik bo ona ma Alzheimera i przypomina sobie kim on jest na jakieś 10 sekund dziennie i on to robi żeby choć na chwilę ją mieć
  • Odpowiedz
  • 13
@folwarkzwierzecy tak było. Dodatkowo Rose wybrała biedaka Jack'a a nie złego, bogatego narzeczonego, do ślubu z którym chciała ją zmusić matka w zamian za pieniądze. Wykopki powinny szaleć na punkcie Titanica, bo bogaty chad został odrzucony.
  • Odpowiedz
@Tulaska Aa, czyli z nowym facetem jednak była. Jakby wróciła do faceta ze statku to faktycznie byłoby dziwne, szczególnie jakby na starość wspominała miłość z dicaprio. Tak to historia wydaje się normalna, pokazali faceta w złym świetle to zdrada była jakoś wytłumaczona.
  • Odpowiedz
@Beefy_Malibu_Doctor na statku była z narzeczonym, którego nie chciała. Matka chciała ją zmusić do ślubu, bo oprócz znanego nazwiska nie mieli żadnego majątku, więc Rose była kartą przetargową dla jej matki do bogactwa. Rose nie chciała tego typa i zakochała się w biedaku Jack'u. Narzeczony próbował ich zastrzelić w czasie katastrofy, koniec końców narzeczony przeżył bo złapał jakieś przypadkowe dziecko i uciekł do szalupy dla rodzicow z dziećmi. Jack utonął. Rose
  • Odpowiedz
@Tulaska film się powinien tak skończyć że Chad dziękuje Jackowi że mu pokazał że Rose jest #!$%@?. Razem wbijają do szalupy ratunkowej a Rose zostawiają na statku żeby zginęła xD. W ostatniej scenie filmu Chad i Jack siedzą razem w knajpie w Nowym Jorku i mają bekę z Rose przy piwie a Chad proponuje Jackowi pracę w swoim korpo
  • Odpowiedz
@KrzysztofZimnoch: Przecież w tamtych czasach ludzie brali śluby z rozsądku, bądź wręcz byli do nich przymuszani, to była transakcja, a nie miłość.

Gdyby was ktoś zmusił do ślubu z grubą, opryskliwą 40-latką dla jej posagu, to chyba też milej wspominalibyście romans z Juleczką, który mieliście wcześniej, choćby i Juleczka była tylko wiejską dziewką.
  • Odpowiedz