Wpis z mikrobloga

@vateras131: Taka jedna z którą pracuje na dziale ma to jako dzwonek. Jak to pierwszy raz usłyszałem to miałem takie dziwne uczucie - takie połączenie odrazy i gniewu, bo jakże to tak takiego klasyka tak potwornie kaleczyć, z zaskoczeniem i fascynacją, że ktoś dał radę poronić gorszy cover od tej wersji autorstwa Disturbed.

No i że osoba z którą pracuje ma #!$%@? gust muzyczny ;)
  • Odpowiedz
@Antymisetyzm: ostatni raz słuchałem wiele lat temu przy malowaniu pokoju bo mi radio najlepiej to złapało - jeszcze w erze przedsmartfonowej. Leci jakieś gówno, ale mówię wyczymie. Po 2-3 godzinach się poddałem bo tam w kółko leciało to samo.
  • Odpowiedz