Wpis z mikrobloga

#ekspertpotrzebny

Rozmyślałem nad sprowadzeniem pioruna w konkretne miejsce. Dół 1.5x1.5m piasku, w środku drut miedziany jednocześnie przyczepiony do małej rakiety lecącej mniej więcej pionowo w stronę chmur burzowych. I pytanie do #eksperta. Ale to takiego najlepszego, wypokowego. Jest szansa zeby w ten sposób "sprowadzić" piorun na ziemie, żeby uderzył w piasek?

Dobrze wiecie jaki efekt chce uzyskać, jestem ciekawy czy to jest realnie możliwe.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@blasted: @vesterr: górka na wys. ok 600-700 m.n.p.m odsłonięta z jednym drzewem które byłoby w odległości ok 20m.

To duża polana, troche zróżnicowana jeśli chodzi o ukształtowanie, ale mniej więcej nie licząc lini drzew najwyższe miejsce w odleglości 1-2 km.

Druga opcja to pole całkowicie płaskie, ale tam przechodzi linia wysokiego napięcia od której mógłbym sie odsunąc max jakieś 20-30m i troche niżej, plus tylko taki że to
  • Odpowiedz
@vesterr:rakieta potrzebna żeby wyniosła drut na konkretną wysokość, żeby piorun akurat w niego trafił i "po drucie" przebiegł prosto do piasku a nie w inne miejsce.
  • Odpowiedz
  • 0
@bkwas: Akurat niedawno widziałem w jakimś dokumencie że babka w ten sposób bada pioruny. Tylko będziesz potrzebował sporo rakiet i kilka kilometrów drutu. Ona do rakiety podpinała 1,5 km i udało jej się za 6 razem
  • Odpowiedz
@Aureli: tak, wiem że to nie jest moment niestety. I nie z każdej chmury i w każdym czasie w ogóle jest możliwość żeby piorun uderzył... Chciałbym mieć idealny fulguryt, ale niestety to nie jest prosta sprawa. Cóż, spróbuje jak będzie więcej czasu, jeśli się uda, bankowo pochwale się na wypoku.

... jesli będzie czym : )
  • Odpowiedz
@Aureli: jeśli zostanie, przyjaciele bankowo dadzą zdjęcia. Może dostanę nagrodę darwina, któż wie.

A tak serio, w każdy możliwy sposób się zabezpieczę. I podczas ucieczki osiągnę pierwszą prędkość kosmiczną, uwierz, kiedy trzeba, umiem szybko spierd*lać :D
  • Odpowiedz