Wpis z mikrobloga

Jeszcze do niedawna mówiłem, że PiS straci poparcie dopiero wtedy gdy Kaczyński zostanie przyłapany na seksie z księdzem. Dzisiaj patrząc na sondaże po aferze w sprawie funduszu sprawiedliwości wiem już, że PiS nigdy nie straci poparcia. Nie ma takiej rzeczy, która sprawiłaby że te 30% żelaznego elektoratu nie zagłosuje na PiS, po prostu nie ma.

Mam już dość tej zasranej demokracji i tego, że głos ludzi z tak bardzo wypranym mózgiem jest wart tyle samo co głos profesora. Uważam, że trzeba na poważnie zacząć myśleć o wprowadzeniu jakiegoś cenzusu intelektualnego. Jeśli tego nie zrobimy to w demokracji prędzej czy później większość będzie podejmować decyzje szkodliwe dla ogółu społeczeństwa.

Czy można jakoś obiektywnie zmierzyć IQ? Podobno tak. Skoro więc jesteśmy w stanie przeprowadzić egzaminy maturalne, albo komisje wojskową, to dlaczego nie moglibyśmy dorzucić do zestawu obowiązkowych matur jakiegoś testu na IQ, którego wynik uprawniałby do późniejszego głosowania w wyborach. Powszechne prawo wyborcze do niczego dobrego nie prowadzi, a w czasach tak powszechnej manipulacji i masowego prania mózgu w internecie jest wręcz zagrożeniem.

Zapraszam do dyskusji i chętnie się dowiem dlaczego takie rozwiązanie jest gorsze od powszechnych praw wyborczych.

#sejm #wybory #bekazpisu #bekazprawakow #4konserwy #neuropa
  • 77
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: gościu PiS nie straci poparcia i zawsze będzie drugą siłą polityczną. Po prostu jest mnóstwo ludzi antyPO, którzy zagłosują na wg. nich mniejsze zło, które ma szanse wygrać. Podobnie PO nigdy nie straciło poparcia w trakcie rządów PiS na tyle, żeby przestać się liczyć. Tak już będzie wyglądała polska polityka przez parę kolejnych lat i nic tego nie zmieni.
  • Odpowiedz
@gokotgo tyle tylko, że jakby PiS wyciągnął na PO brudy w stylu chociazby FS to PO skoczyloby (i slusznie) pod progiem. To jest elektorat ktory nie toleruje cwaniactwa
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: po ostatnich wyborach i tego co działo się na mojej lokalnej komisji obwodowej dochodzę do wniosku że wystarczyłby zwykły test na posiadanie świadomości. Taka wyborcza capatcha. Każdy przed otrzymaniem karty musiałby odpowiedzieć INDYWIDUALNIE na proste, wylosowane pytanie w stylu: "ile to jest 3x3", "jakie zwierzątko jest na rysunku", "kto jest aktualnym prezydentem" itp. Serio, widziałem masę "zombiaków" którym "opiekunowie" pokazywali palcem co zaznaczyć, albo bez cackania wypełniali karty za nich.
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: np. pani Grażynka lat 75 nie posiadająca samochodu twierdzi w komentarzach, że Obajtek to był super prezes, inna Irena w podobnym wieku, która w życiu samolotem nie leciała, pisze że CKP jest bardzo potrzebny.
Teraz już takie babki piszą, że przecież dawali na OSP i na szpital z Funduszu Sprawiedliwości - więc świetną robotę robili.
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso z doświadczenia wiem że ten elektorat, gdy tylko wypływa coś niewygodnego dla partii to nagle nigdy się polityką nie interesował, dziennika nie ogląda i oczywiście taśmy Sowy.
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: gdyby takie coś wprowadzić, to zaraz by zostało to upolitycznione. Nie da się idealnie obiektywnie zmierzyć inteligencji. Obejrzyj sobie materiał Veritaseum na ten temat.

Trzeba podejść do tematu od drugiej strony. Wywalić religię ze szkoły, a w to miejsce wprowadzić Logikę i Filozofię z nauką retoryki oraz rozpoznawania manipulacji, fakenewsów i demagogii w programie. Uczyć sprawdzania wiarygodności źródeł informacji i metody naukowej.

W demokracji nauka szkolna jest szczególnie ważna, ponieważ
  • Odpowiedz
@zajencow: no ale to zupełnie nieważne co by było gdyby. Faktem jest, że PiS ma i będzie miał swój elektorat dopóki KO będzie rządzić. Negatywny elektorat jest zawsze najbardziej zabetonowany.
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: bo afery nie mają znaczenia. Każda partia ma swoje za uszami. Liczy się tylko kto reprezentuje twoje interesy i z kim się indentyfikujesz. Ludzie śledzący politykę i różne afery i na tej podstawie podejmujący decyzje to jest mniejszość. I nie ma się co temu dziwić, jeżeli mocno identyfikujesz się np. z PiSem to praktycznie nie ma takiej rzeczy którą mogliby zrobić żebyś nagle zagłosował na PO. Wydaje się że uważasz
  • Odpowiedz
Mam już dość tej zasranej demokracji i tego, że głos ludzi z tak bardzo wypranym mózgiem jest wart tyle samo co głos profesora. Uważam, że trzeba na poważnie zacząć myśleć o wprowadzeniu jakiegoś cenzusu intelektualnego. Jeśli tego nie zrobimy to w demokracji prędzej czy później większość będzie podejmować decyzje szkodliwe dla ogółu społeczeństwa.


@PierdekAlonso: co to za #!$%@? xD PiS #!$%@?ł demokrację i zrobił pranie mózgu ludziom więc... demokracja zła? xD
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: Wprowadzić system prezydencki gdzie prezydent ustala politykę krytyczną czyli zagraniczna, zbrojeniową, energetyczną, kluczową infrastrukturę pobiera podatki federalne na te cele a reszte uprawnień zostawić w rękach województw/stanów/kantonów i kto chce sobie jedzie do liberalnej wielkopolski a kto chce do konserwatywnego lubelskiego, które między sobą rywalizują podatkami, prawem w kwestiach światopoglądowych itp. A prezydent jest wybierany ogólnokrajowo z największym mandatem demokratycznym raz na 2 lata a żeby zachować spójność takiej polityki
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: przecież to wszystko co napisałeś o wyborcach PiSu odnosi się też do wyborców PO (kierują się własnym interesem zgodnym z rzeczywistością kreowaną przez media, które uważają za wiarygodne, jedyna różnica to oba ugrupowania mają trochę inne grupy docelowe) także to że ktoś niżej sytuowany głosuje na PiS nie oznacza że jest gorszy od absolwentów marketingu z miast wojewódzkich głosujących na PO :)
Zresztą nie spotkałem się z żadnymi badaniami obrazującymi
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso: dlatego niestety jedynym ratunkiem dla Polski jest wprowadzenie euro i federalizacja Europy :( trzeba będzie przełknąć te unijne bzdury i zakazy, ale zawsze lepsze to, niż żyć w drugiej Białorusi czy Węgrzech
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso:

Mam już dość tej zasranej demokracji i tego, że głos ludzi z tak bardzo wypranym mózgiem jest wart tyle samo co głos profesora. Uważam, że trzeba na poważnie zacząć myśleć o wprowadzeniu jakiegoś cenzusu intelektualnego. Jeśli tego nie zrobimy to w demokracji prędzej czy później większość będzie podejmować decyzje szkodliwe dla ogółu społeczeństwa.


Wypadałoby dowieść, że istnieje chociaż mocna korelacja między inteligencją i "podejmowaniem decyzje dobrych dla ogółu społeczeństwa". Ja
  • Odpowiedz