Wpis z mikrobloga

Zaraz to usunę bo nie ma sensu się odpalać i #!$%@?ć i słuchać lustracji. Czy w tym kraju wszyscy faceci są #!$%@?ęci, czy może to ze mną coś jest grubo nie tak, bo oczekuję odrobiny szacunku i traktowania mnie przez mężczyzn jak równej, a nie biednej, zagubionej sieroty, sexy-wampa czy opiekunki domowego ogniska? Ja wiem, że Polska mentalnie jest na dalekim Wschodzie, gdzieś w okolicy tajgi syberyjskiej, ale come on. Zastanawiam się, czy mam na czole wielki napis: TYLKO DO RUCHANIA, bo 90% facetów, których poznaję, oświadcza już na pierwszym spotkaniu, że nie chce wchodzić w zamkniętą relację. Friends with benefits? To jest nasz kulturowy problem nr 1: polaryzacja #seks poważny związek. Że albo coś serio, albo się ruchamy. Proszę bardzo. One night stand? Chętnie. Robienie loda w przerwie na reklamy? Skorzystam. Ale nie, nie bądź moją dziewczyną, nie szukam kuli u nogi, której będę musiał zaparzyć miętę, jeśli kiedyś przypadkiem zachoruje. I #zwiazki tak sobie rozmyślam, czy to egoizm czy może zwykłe #!$%@?ństwo? czy naprawdę w świecie, w którym seks bez zobowiązań jest na wyciągnięcie ręki, nie potrzebujemy już bliskości, czułości, więzi z drugim człowiekiem? Kiedy się bawimy i jest fun, jesteśmy razem, ale kiedy zaczynają pojawiać się problemy, znikamy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? eeeh #!$%@? faceci was to nic tylko w kiblu spuścić. biorą dla siebie z z rewolucji seksualnej wyzwolenie seksualne kobiet, ale o krok dalej już nie pójdą, bo im spadnie poziom testosteronu, kiedy potraktują kobietę jak człowieka, a nie dziurę, w którą mogą wsadzić #!$%@? #redpill #gorzkiezale #randkujzwykopem #zwiazki i nawet gadałam ze swoim przyjacielem na ten temat co jest ze mną nie tak (tak, tak, przyjaciel dla kobiety to emocjonalny tampon oczywiscie, przyjazn damsko meska nie istnieje ) i on mi powiedział że Kinga, ty oferujesz za dużo
Tak. Właśnie tak powiedział mi mój przyjaciel. „Oferujesz za dużo”. I jeszcze mówił że mu osobiście się to zajebiście podoba, ale on jakieś dwa procent męskiego społeczeństwa w tym kraju i że niby straszę, bo nie robię tego co większość, czyli niczego i że to przeraża i że to jest za dużo. Mam udawać kogoś, kim nie jestem, tylko po to, żeby facet poczuł się dobrze, by przypadkiem nie nadgryźć jego kruchego ego? Gdzie jesteśmy jako społeczeństwo, kiedy kobieta, by być chcianą i pożądaną, musi udawać głupszą, biedniejszą i bardziej zakompleksioną niż jest w rzeczywistości? nonsens, film niepowiązany
tekst dolny
KingaM - Zaraz to usunę bo nie ma sensu się odpalać i #!$%@?ć i słuchać lustracji. Cz...
  • 140
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KingaM: garść informacji od faceta dla Ciebie:
- faceci z twoim upragnionym charakterem istnieją, tylko nie wyglądają/nie są tak bogaci jakbyś chciała i przez to są dla ciebie niewidzialni.
- żaden facet nie potrzebuje silnej kobiety, to nie jest dla nas ani atrakcyjne, ani potrzebne, ani pożądane. (taka natura)
- poprzednie pokolenie kobiet zrywało małżeństwa i kradło przy tym majątek facetów. Aktualnie bardzo wiele facetów wyciągnęło z tego wnioski -
  • Odpowiedz
Kinga, ty oferujesz za dużo


@KingaM: To trochę słaby przyjaciel, jeśli nie potrafi ci szczerze powiedzieć, że jesteś trzaśnięta ¯\(ツ)/¯
(zakładam optymistycznie, że to nie bait, bo widzę, że ostatnio ci się trochę nudziło)

Masz ponad 30 lat, jeśli dochodzisz do wniosków, że faceci nie chcą związków itp., to niestety znaczy, że do niczego innego poza seksem się nie nadajesz. Miałem słabe doświadczenia damsko-męskie, mogę się nawet nazwać śmiało mizoginem,
  • Odpowiedz
@user_no_4: No ale po co jej radzicie, że ma obniżać standardy? Jak komuś nie podoba się zakolak, to ma się zmuszać do relacji z nim? Proszę Was. Jakoś laski potrafią być i ładne, i ogarnięte, a my musimy zniżać standardy, żeby dopiero zasłużyć na jakieś bare minimum, bo przystojny facet to wiadomo, że będzie chciał jednego xD Wcale taki brzydszy facet nie będzie mieć kompleksów przy dużo atrakcyjniejszej kobiecie i
  • Odpowiedz
Wcale taki brzydszy facet nie będzie mieć kompleksów przy dużo atrakcyjniejszej kobiecie i nie będzie toksyczny, WCALE Lol


@Femme-nie-Fatale: Tego nie napisalem ¯\(ツ)/¯

Jak komuś nie podoba się zakolak, to ma się zmuszać do relacji z nim? Proszę Was. Jakoś laski potrafią być i ładne, i ogarnięte, a my musimy zniżać
  • Odpowiedz
Tak. Właśnie tak powiedział mi mój przyjaciel. „Oferujesz za dużo”


@KingaM: Jesteś pewna, że powiedział to całkowicie szczerze, a nie dlatego, że jesteś kobietą i trzeba Cię pocieszyć? Myślisz, że ziomkowi, swojemu bro, powiedziałby, "A wiesz, maciek, bo Ty oferujesz za dużo", czy może powiedziałby coś w stylu "#!$%@?, stary, ogarnij się, jesteś jebnięty" albo coś w ten deseń?

Tak tylko pytam ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
czy mam na czole wielki napis: TYLKO DO RUCHANIA


@KingaM: dajesz taki przekaz

z charakteru pewnie nie za bardzo, bo są w stanie to określić po kilku spotkaniach

albo wybierasz takich facetów (pewnie to), albo po prostu nie jesteś materiałem do związku/małżeństwa (pewnie to też)
  • Odpowiedz
Zastanawiam się, czy mam na czole wielki napis: TYLKO DO RUCHANIA, bo 90% facetów, których poznaję, oświadcza już na pierwszym spotkaniu, że nie chce wchodzić w zamkniętą relację.


@KingaM: powiem Ci tak, jako facet, były "niemonogamista" (teraz juz od paru lat w szczęśliwym związku). W tym wszystkim chodzi o to, że są kobiety z którymi fajnie jest w łóżku i są kobiety, z którymi fajnie jest w życiu. Możesz być i taką i taka kobietą, dla faceta - dla jednego do łóżka, dla drugiego do życia, bo to zależy od:
1. tego, czego szuka obecnie ten facet. I faceci, tak jak kobiety, w pewnym momencie życia szukają ruchania. I tyle. Zupełnie normalna sprawa.
2. tego, jak się dopasowujecie i jak się poznaliście. Wierz mi, że facet jeśli widzi w Tobie coś więcej, coś fajnego, spoko przyjaciółkę, z którą w dodatku może bys super w łóżku, ale przede wszystkim - jesteś w stanie pokazać mu, że oferujesz dużo. Ale faktycznie oferujesz dużo, imponujesz mu, to każdy normalny facet od razu będzie chciał związku. Nie ruchania - związku. Bo będzie się bał wypuścić taki klejnot. I to faktycznie są kobiety, które "oferują dużo" - wcale nie zagraża to naszemu ego, wcale nie sprawia, że czujemy się źle, wręcz przeciwnie - taką kobietą chwalimy się swoim znajomym. Patrzcie, jaka zaradna. Nie księżniczkę, nie odbija jej, radzi sobie w życiu i to z nią chcę coś budować. Dlatego, że OFERUJE
  • Odpowiedz