Aktywne Wpisy
Historycznygagatek +174
Trzy lata temu pod koniec pandemii zmarł mój tata. Nagle, we śnie. Mój świat się zatrzymał.
Z tej nocy pamiętam tylko kilka momentów, w tym próby reanimacji tatka (choć z tyłu głowy razem z siostrą wiedziałyśmy, że na to już za późno). Robiłyśmy to po to, by do przyjazdu pogotowia mama miała jeszcze nadzieję. Bałyśmy się, co dalej. Miał 55 lat. Moja mama do dziś nie potrafi stanąć na nogi mimo pom
Z tej nocy pamiętam tylko kilka momentów, w tym próby reanimacji tatka (choć z tyłu głowy razem z siostrą wiedziałyśmy, że na to już za późno). Robiłyśmy to po to, by do przyjazdu pogotowia mama miała jeszcze nadzieję. Bałyśmy się, co dalej. Miał 55 lat. Moja mama do dziś nie potrafi stanąć na nogi mimo pom
źródło: IMG_8545
Pobierz
Aktywne Znaleziska
liczyłem na to, że ta osoba ma jakieś resztki godności i szacunku do innych, a finał gdzie oboje zostają na 100k i nikt nie rzuca kulą rozpatrywałem jako pozytywne zakończenie - co prawda byłby to układ, ale przynajmniej uczciwy i sprawiedliwy. w momencie gdy judaszyca rzuciła kulą udowodniła swoje zakłamanie od pierwszego odcinka do samego końca. jeszcze byłoby to w jakimś stopniu usprawiedliwione, gdyby można się było spodziewać, że jęczmień może rzucić, że może ma jakieś wątpliwości. wtedy jej rzut byłby jakoś tam akceptowalny. w tym wypadku ona była w 100% pewna że on nie rzuci i sama się połasiła o 50k. idiotka nie podumała, że więcej straci na wszelkich współpracach reklamowych i sprzedawaniu scamu ludziom tak ciemnym jak ja wczoraj, którzy mają jakąś wiarę w ludzi xd nie wspominając o biednym jęczmieniu, który komuś zaufał.. ale tak jak ktoś pisał, sam sobie winny że nie poszedł do oli
#!$%@?, aż mam pierwszy raz w życiu ochotę napisać jakieś osobie publicznej hejta na priw xd