Aktywne Wpisy
Szarmancki-Los +96
Też tak macie że musicie mieć zegarek na ręku? Odkąd mama mi kupiła w podbazie taki zegarek z kalkulatorem to niemalże codziennie noszę zegarek. O ile po domu mogę nie mieć, to jeśli już wyjdę bez to mój mózg zaczyna mi wysyłać sygnały że na nadgarstku pusto i czuję się niekomfortowo, nawet jeśli to jest głupie pięciominutowe wyjście do sklepu. Myślę że zegarek stał się integralną częścią mnie.
Xefirex +97
#przegryw
starszego brata zapisali i teraz wymiataczem jest, a ja się musiałem uczyć wszystkiego sam i to dopiero w trakcie studiów, bo wtedy dopiero mnie było stać na instrument żeby sobie samemu kupić
O aktywnościach nie było szans, do wszystkiego mnie zniechęcali albo po prostu zakazywali (tzn matka, a ojciec miał po prostu wy#bane). Pamiętam że nawet stara się rzucała jak we ferie (oczywiście w mieście ) chodziłem do szkoły
@hora_guowa
Mi do mojej starej nawet lekarz zalecił abym na siłownię zaczął chodzić i w sumie nakręciłem się, a poniej starzy mi zaczęli jęczeć że sterydy, że drogo, itp. No i temat ucichl o dopiero zacząłem ćwiczyć po 6latach od tamtego czasu które
Moi chyba po to aby mieli na kim wylądować swe frustracje xD
"Na szczęście" w wieku 2024 roku miałem dwa udary, a do tego w 2020 zawał, ale rodzince nawet przez myśl nie przejdzie, że za nastoletnich lat mógłbym zadbać o psychikę
z zazdrością patrzyłem na inne dzieciaki w szkole, które potem dawały #!$%@? miodu na apelach na skrzypcach czy gitarze no a ja nie miałem jak bo nie mieliśmy samochodu i nie miałby mnie kto wozić... szkoda, bo bym pewnie grał 100x lepiej niż teraz i może w końcu na czymś dobrze, no ale było